Blizna – przeszłość, która zostawia ślady
Dzisiaj zapraszam Was,
Moi Drodzy, w podróż do Czech, dokładnie do Ostrawy. Wybierzemy
się tam razem z Katarzyną, która wyjeżdża tam, aby otworzyć
filię firmy, w której pracuje. Jak się okaże, delegacja ta będzie
pełna wrażeń i pozwoli Katarzynie odkryć pewne rodzinne
tajemnice...
Tytuł: Blizna
Autor: Danuta
Chlupova
Wydawnictwo: Novae
Res
W Ostrawie Katarzyna
poznaje Marcina, młodego, zapalonego historyka, który opowiada jej
historię pewnej niewyobrażalnej tragedii. W pobliskich Żywocicach
6 sierpnia 1944 roku, w pewną upalną niedzielę, hitlerowcy w
odwecie za atak partyzantów na gestapowców rozstrzelali 36 Polaków.
I tu zaczyna się clou
tej historii. Rozdziały opisujące życie Marty powoli urządzającej
się w Ostrawie i ze zdumieniem odkrywającej tajemnice swojej
teściowej, przeplatają się z rozdziałami, w których poznajemy
głównych bohaterów hitlerowskiego odwetu i dowiadujemy się, jak
do niego doszło.
Historia sama w sobie
wydaje się bardzo prosta. Ot, opowieść o kolejnej kobiecie, która
daleko od miejsca zamieszkania poznaje głęboko skrywane tajemnice
swojej rodziny . Może i tak. Ale wiecie, na czym polega oryginalność
tej powieści?
Pozwólcie, że zacytuję
sama siebie „w pewną upalną niedzielę hitlerowcy w odwecie za
atak partyzantów na gestapowców rozstrzelali 36 Polaków“. Takich
historycznych wzmianek czytaliśmy już na pewno mnóstwo. A potem
odwracaliśmy wzrok i przechodziliśmy nad tym do porządku
dziennego, bo przecież nas to nie dotyczy.
Tym razem Moi Drodzy nie
będzie tak łatwo. Bo w naszej literackiej podróży poznamy Martę,
Teresę, Franka i jeszcze kilku naocznych świadków tragedii, która
nieodwracalnie wpłynęła na ich życie. Poznamy ich, polubimy lub
znienawidzimy, dowiemy się, co kierowało nimi, że w swoim życiu
podejmowali takie, a nie inne decyzje. I od tego momentu informacje o
takich tragediach nie będą już dla nas suchymi notatkami z
gazetowych szpalt. Bo za wszystkimi takimi wzmiankami kryją się
ludzie z krwi i kości i ich osobiste tragedie.
Dlatego ta książka jest
dla mnie tak oryginalna, w samej swej prostocie. Bo w trakcie
czytania budzi ogromne emocje i nie pozostawia obojętnym na ludzkie
tragedie, nawet takie, które wydarzyły się dawno temu i wydawałoby
się, że nas już nie dotyczą.
A jesteście ciekawi co z
tym wszystkim wspólnego ma teściowa Katarzyny i jak delegacja w
Ostrawie wpłynie na losy całej jej rodziny? Zapraszam do lektury!
Naprawdę warto!
Dorota Skrzypczak
Za możliwość recenzowania książki dziękuję wydawnictwu Novae Res
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!