Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie. – Janusz Leon Wiśniewski
Nie ma nic bardziej
krępującego niż opowieść mężczyzny w średnim wieku o jego
życiu seksualnym. O wszystkich byłych i niedoszłych, o żonach,
kochankach, przyjaciółkach. A może taki moment podsumowania jest
konieczny? I przede wszystkim, czy z takiej historii może wyjść
coś ciekawego? Sprawdźmy!
Tytuł: Wszystkie
moje kobiety. Przebudzenie.
Autor: Janusz Leon
Wiśniewski
Wydawnictwo: Znak
Autora chyba nie trzeba
nikomu przedstawiać. Jego Samotność w sieci stała
się książkę kultową, która nie tylko doczekała się
ekranizacji, ale też rzeszy fanów. Autor jednak nie spoczął na
laurach i pisze dalej. Jedną z jego kolejnych powieści jest
Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie. Książka
o kobietach, ale z perspektywy męskiej.
Główny
bohater to mężczyzna w średnim wieku, ceniony naukowiec,
inteligenty kompan do rozmów. Właśnie budzi się z trwającej pół
roku śpiączki i czeka go długa rehabilitacja. Czas ten
wykorzystuje, by podsumować swoje życie, główne relacje
damsko-męskie. Zastanawia się nam kobietami, z którymi spędził
wiele pięknych chwil. Myśli o to, co im zawdzięcza, ale też jak
bardzo niektóre z nich zranił. Do czego pchną go te rozważania?
Czy ze szpitala wyjdzie odmieniony?
Wszystkie moje
kobiety. Przebudzenie. to
książka specyficzna, napisana w formie rozważań, bardziej
skoncentrowana wokół przemyśleń, niż akcji. Trzecioosobowa
narracja powoli wprowadza nas w historię życia głównego bohatera,
mieszając ją z teraźniejszością. I tak strona po stronie, coraz
lepiej poznajemy życie mężczyzny oraz kobiet, które mu
towarzyszyły. W dużej mierze będzie to życie... seksualne. A to z
kolei nie zawsze równało się dla niego z miłością. Gdzie jest
więc granica? Bohater analizuje swoje życie, stara się ustalić
motywy, które nim kierowały. Ocenia, swoje nie zawsze właściwe
zachowanie, a tym samym skłania czytelnika do zrobienia tego samego.
Jak
już wspomniałam, ta książka to przede wszystkim refleksje,
rozmyślania, a dopiero w drugiej kolejności historia. Rozmowy
bohaterów częściej przybierają formę monologów, gdzie jedna
wypowiedź rozciąga się nawet na trzy strony! Ten styl narracji
albo się kocha, albo nienawidzi.
A
teraz czas na kobiety, to one odrywają kluczową rolę zarówno w
samej opowieści, jak i w życiu głównego bohatera. Są przeróżne,
czasem bardzo od siebie odmienne, a czasem niezwykle podobne.
Ponieważ jest ich sporo, prędzej czy później czytelnika bardziej
zainteresuje historia jednej z nich. Ale warto też zwrócić uwagę,
na postacie, z którymi nie łączą bohatera romantyczne uczucia, na
córkę, pielęgniarkę, one wszystkie tam są, otaczają go opieką
i nie oczekują nic w zamian.
Wszystkie moje
kobiety. Przebudzenie. to tytuł
interesujący, ale też nietypowy. Wypełniony rozmyślaniami,
skupiony wokół seksualności, miłości i życiowych wyborów. Z
pewnością nie można przejść obok niej obojętnie!
Kiedyś czytałam kilka książek tego autora. Ma niezwykły dar opisywania emocji, a co dziwne, często opisuje je z kobiecej perspektywy i robi to bardzo trafnie.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sięgnę i po tę jego powieść.
zaczytanamona.blogspot.com
Tak, styl autora jest specyficzny. Tym razem mamy jednak męską perspektywę. Warto się z nią zapoznać :)
UsuńJestem zainteresowana tą książką. Nie czytałam jeszcze żadnej tego autora, a ta mnie coraz bardziej kusi. ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie znam wcześniejszej twórczości autora, ale mam tę książkę w planach.
OdpowiedzUsuń