czwartek, 30 listopada 2017

Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie. – Janusz Leon Wiśniewski


Nie ma nic bardziej krępującego niż opowieść mężczyzny w średnim wieku o jego życiu seksualnym. O wszystkich byłych i niedoszłych, o żonach, kochankach, przyjaciółkach. A może taki moment podsumowania jest konieczny? I przede wszystkim, czy z takiej historii może wyjść coś ciekawego? Sprawdźmy!

Tytuł: Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie.
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
Wydawnictwo: Znak

Autora chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Jego Samotność w sieci stała się książkę kultową, która nie tylko doczekała się ekranizacji, ale też rzeszy fanów. Autor jednak nie spoczął na laurach i pisze dalej. Jedną z jego kolejnych powieści jest Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie. Książka o kobietach, ale z perspektywy męskiej.

Główny bohater to mężczyzna w średnim wieku, ceniony naukowiec, inteligenty kompan do rozmów. Właśnie budzi się z trwającej pół roku śpiączki i czeka go długa rehabilitacja. Czas ten wykorzystuje, by podsumować swoje życie, główne relacje damsko-męskie. Zastanawia się nam kobietami, z którymi spędził wiele pięknych chwil. Myśli o to, co im zawdzięcza, ale też jak bardzo niektóre z nich zranił. Do czego pchną go te rozważania? Czy ze szpitala wyjdzie odmieniony?

Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie. to książka specyficzna, napisana w formie rozważań, bardziej skoncentrowana wokół przemyśleń, niż akcji. Trzecioosobowa narracja powoli wprowadza nas w historię życia głównego bohatera, mieszając ją z teraźniejszością. I tak strona po stronie, coraz lepiej poznajemy życie mężczyzny oraz kobiet, które mu towarzyszyły. W dużej mierze będzie to życie... seksualne. A to z kolei nie zawsze równało się dla niego z miłością. Gdzie jest więc granica? Bohater analizuje swoje życie, stara się ustalić motywy, które nim kierowały. Ocenia, swoje nie zawsze właściwe zachowanie, a tym samym skłania czytelnika do zrobienia tego samego.

Jak już wspomniałam, ta książka to przede wszystkim refleksje, rozmyślania, a dopiero w drugiej kolejności historia. Rozmowy bohaterów częściej przybierają formę monologów, gdzie jedna wypowiedź rozciąga się nawet na trzy strony! Ten styl narracji albo się kocha, albo nienawidzi.

A teraz czas na kobiety, to one odrywają kluczową rolę zarówno w samej opowieści, jak i w życiu głównego bohatera. Są przeróżne, czasem bardzo od siebie odmienne, a czasem niezwykle podobne. Ponieważ jest ich sporo, prędzej czy później czytelnika bardziej zainteresuje historia jednej z nich. Ale warto też zwrócić uwagę, na postacie, z którymi nie łączą bohatera romantyczne uczucia, na córkę, pielęgniarkę, one wszystkie tam są, otaczają go opieką i nie oczekują nic w zamian.

Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie. to tytuł interesujący, ale też nietypowy. Wypełniony rozmyślaniami, skupiony wokół seksualności, miłości i życiowych wyborów. Z pewnością nie można przejść obok niej obojętnie!


4 komentarze:

  1. Kiedyś czytałam kilka książek tego autora. Ma niezwykły dar opisywania emocji, a co dziwne, często opisuje je z kobiecej perspektywy i robi to bardzo trafnie.
    Może kiedyś sięgnę i po tę jego powieść.
    zaczytanamona.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, styl autora jest specyficzny. Tym razem mamy jednak męską perspektywę. Warto się z nią zapoznać :)

      Usuń
  2. Jestem zainteresowana tą książką. Nie czytałam jeszcze żadnej tego autora, a ta mnie coraz bardziej kusi. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że nie znam wcześniejszej twórczości autora, ale mam tę książkę w planach.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates