Zaraz wracam – powieść obyczajowa o wybaczeniu
Tym razem w podróż literacką
zaprosiła mnie Monika Jędrzejewska autorka bloga Kanapa Literacka.
Zaproponowała mi wycieczkę z bohaterką książki Anity Scharamch
zatytułowanej „Zaraz wracam”. Najpierw wybrałam się więc do
Warszawy, aby tam powitać Martę, bohaterkę powieści, wracającą
do Polski po dziesięciu latach nieobecności.
Tytuł: Zaraz wracam
Autor: Anita Scharmach
Wydawnictwo: Lucky
Z Warszawy udamy się do
rodzinnego miasta Marty, do Gdyni. Powrót ten wiele Martę kosztuje.
Bo dziesięć lat temu, w wigilijny wieczór, los doświadczył ją
najdotkliwiej, jak tylko mógł. Tego jednego wieczora Marta straciła
męża i dwie małe córeczki. Załamana, nie umiejąc pogodzić się
z tym, co ją spotkało i nie mając siły wybaczyć swojemu ojcu, nie
oglądała się na nikogo i uciekła do pracy w Stanach
Zjednoczonych.
Po dziesięciu latach, w
wieczór wigilijny, Marta wraca do Polski, by objąć stanowisko szefa
w korporacji zajmującej się PR-em. I znowu los nie oszczędzi jej
wzruszeń. Tych dobrych i tych złych. Jak ułoży się jej życie zawodowe? Czy
przebaczy ojcu błąd sprzed lat? Kto będzie ją wspierał? Kogo przewrotny los postawi na jej drodze? I najważniejsze, czy
Marta pogodzi się w końcu z niewyobrażalną stratą i znowu będzie
szczęśliwa? Jeżeli jesteście ciekawi odpowiedzi
na te pytania, gorąco zapraszam do lektury.
Ta bardzo mądra powieść
gwarantująca wielkie emocje. Zapłaczecie ze wzruszenia,
uśmiechniecie się od czasu do czasu i choć Marta na pierwszy rzut
oka, nie wygląda na osobę, która da się lubić, nie dajcie zwieść
się temu wrażeniu. Trzeba ją po prostu zrozumieć.
Lektura tej książki
nauczy nas jednej ważnej rzeczy – że nie wolno nikogo zbyt pochopnie
oceniać. Bo każdy z nas nosi w sobie swoją własną historię i
dopiero kiedy ją poznamy, tak naprawdę poznamy człowieka.
Serdecznie zapraszam do
przeczytania tej ciepłej, mądrej, chwytającej za serce książki.
Po jej lekturze bardziej docenicie to, co macie i uwierzycie, że w
życiu wszystko jest możliwe.
I mam dla Was dobrą
wiadomość. Niedługo w księgarniach ukaże się dalszy ciąg
historii Marty. Podobno los znowu nieźle namiesza. Już nie mogę się
doczekać i mam nadzieję, że znowu będzie mi dane wybrać się w
podróż do świata Marty i jej bliskich.
Dorota Skrzypczak
Mam tę książkę na swojej półce. Nadal czeka na swoją kolej, ale niedługo ją przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuń