wtorek, 9 stycznia 2018

Sierpniowa łamigłówka

 

Pamiętacie? Kilka dni temu obiecałam Wam jeszcze jedną wakacyjną podróż. I tak właśnie będzie. Dziś wybierzemy się do Słupcy, małej miejscowości niedaleko Poznania. Tam poznamy Monikę, uczennicę trzeciej klasy liceum, która pod koniec nie do końca udanych wakacji przeżyje przygodę życia.

Tytuł: Sierpniowa łamigłówka
Autor: Joanna Hacz
Wydawnictwo: Lucky

Od razu uprzedzam, przygotujcie się na niesamowite emocje, akcję pędzącą z prędkością światła, niekontrolowane wybuchy śmiechu i niesamowitych bohaterów.

Żanna, wychowawczyni Moniki wraca z dwumiesięcznego pobytu w Anglii. Równocześnie z nią pojawia się przystojny i szalony Włoch, którego próby porozumiewania się z naszymi bohaterami kończą się salwami śmiechu. Przybywa on za Żanną w pewnym, konkretnym celu, ale o tym czytelnicy dowiedzą się w odpowiednim czasie. Bo nauczycielka zupełnie nieświadomie wpada w sam środek afery kryminalnej. I z niesamowitym wdziękiem wplątuje w nią, Bogu ducha winnych, Monikę, jej ojca policjanta, Tereskę, Radka i jeszcze kilka osób, które stają na jej drodze. Będzie momentami niebezpiecznie, często śmiesznie i bardzo, bardzo romantycznie. Bo miłość wie, co robi.

Książka podobała mi się bardzo, ubawiłam się przy niej setnie, naprawdę odpoczęłam i  odstresowałam się, ale muszę się jednak do czegoś przyczepić. Momentami irytowała mnie jej narratorka. Jest nią Monika, uczennica Żanny i córka Krzysztofa. I wszystko jest dobrze, kiedy relacjonuje nam ona wydarzenia, których jest świadkiem, ale coś mi porządnie zgrzytało, kiedy Monika opowiadała o czymś, przy czym jej nie było. W moim odczuciu w tym momencie narracja jakby się trochę rozjeżdżała. Ale to tylko moja luźna uwaga, bo nie przeszkadza to zupełnie w odbiorze książki.

Jak zganiłam, to teraz muszę pochwalić. Wielki ukłony dla autorki, która w dyskretny sposób przemyca w książce temat wiary w Boga i wartości ważnych dla katolików. Robi to w sposób tak piękny i nienachalny, że docenią to ci czytelnicy, dla których te wartości są naprawdę ważne, a odbiorcy, którzy z poglądami takimi się zupełnie nie zgadzają, przejdą obok nich do porządku dziennego, skupiając się na akcji książki.

Jeżeli macie ochotę porządnie się odstresować, trochę pośmiać, dobrze pobawić, a momentami zastanowić, co w życiu jest ważne, serdecznie zapraszam do lektury. A tak szalonej, nietuzinkowej, wspaniałej, wdzięcznej, mądrej i pozytywnej bohaterki jak Żanna dawno już nie spotkałam w swoich literackich podróżach. Naprawdę warto ją poznać.

Jeżeli jesteście ciekawi czy nasi bohaterowie wyjdą cało z tej wakacyjnej przygody, kto komu odgryzie ucho i kto się w kim zakocha to nie zwlekajcie, tylko szybko zabierajcie się do lektury. Będzie naprawdę wesoło, nawet mimo odgryzionego ucha:):) Gorąco polecam!

Dorota Skrzypczak

Z możliwość recenzowania dziękujemy wydawnictwu Lucky. 


2 komentarze:

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates