Miłosne schematy w literaturze
Ponoć miłość jest
niepowtarzalna, a każdy związek to inna, wyjątkowa historia. A ja
Wam na to powiem... co za bzdury! Przynajmniej jeśli chodzi o
książki. Czytając wiele powieści prędzej, czy później zaczyna
się wychwytywać schematy. Jakie są najpopularniejsze związkowe
typy? Sprawdźcie (niekontrolowana liczba muzycznych nawiązań w
gratisie)!
1. Od zawsze, na zawsze, czyli znamy się od dziecka!
"'Cause
we were just kids when we fell in love
Not
knowing what it was"
Perfect
– Ed Sheeran
Każdy, kto lubi
literaturę młodzieżową zna ten motyw. Występuje w dwóch
schematach, albo główny bohaterowie znają się już od pieluszki,
albo niewiele później, czyli w wieku nastoletnim. Ideą jest
pokazanie postaci uczuciowo nieporadnych. W pierwszym przypadku ON
kocha ją odkąd sięga pamięcią, ale ONA zauważa go dopiero w
momencie burzy hormonów. Gdzie tak było? Chociażby w „Chłopaku,który zakradał się do mnie przez okno”, „Chłopaku zsąsiedztwa”, „Kiedy pada deszcz”. Wyczuwacie pewną naiwność
tego założenia? Bo autorzy nie zawsze to widzą i proponują nam
uczucie tak słodkie, że może nas zrazić do słodyczy na resztę
życia (no dobra, nie jest to możliwe, ale nawet romantyzm ma swoje
granice).
Można też poznać
bohaterów ciut później. Ale czy to ma znaczenie? My ich widzimy
gdy... odkrywają miłość! Pierwszy pocałunek, trzymanie za rękę
i za... no... różne takie. Zdecydowanie wolę, gdy wątek ten jest
jedynie dodatkiem do ciekawej fabuły, a nie sednem opowieści np. w
#niewidzialnej.
2. Ah te gorące studentki!
"Last Friday night
Yeah we danced on tabletops
And we took too many shots
Think we kissed but I forgot"
Yeah we danced on tabletops
And we took too many shots
Think we kissed but I forgot"
Last Friday Night – Katy Perry
A teraz pozwólmy się
naszym bohaterom lekko się zestarzeć, niech pójdą na studia i...
o zgrozo! Niewinność diabli wzięli! ON to gwiazdka, sportowiec,
każda dziewczyna o nim marzy, a on te pragnienia spełnia bez
najmniejszych oporów. ONA kujona, skromna, pilna i chociaż na JEGO
widok miękną jej kolana (i reszta ciała reaguje równie ochoczo)
to zdecydowanie mu się opiera. Wtedy ON czuje wyzwanie i ogromne
pragnienie (bo ONA działa na niego jak żadna inna), zmienia się i
staje grzeczno-grzesznym marzeniem każdej dorastającej panny. A
gdzie takie cuda? N przykład na studiach „Off campus”, ale nie
szukajcie seksu w planie zajęć, to tylko taki... wolontariat :)
3. Idziemy do pracy! Dalej jest gorąco!
"You're so sexy, sexy
sexy
I need your love, I
need no hesitation
You're so sexy sex sex
sexy
Feel me now and stop
the conversation"
You're So Sexy -
French Affair
Ten typ związku to chyba
bezpośrednia kontynuacja poprzedniego. Gorące studentki zamieniają
się w równie namiętne pracownice. I tak się dziwnie składa, że
pracodawca to facet bogaty, ale też... wymagający, pod każdym
względem. Tu mamy tysiące wariacji. ON czasem jest tylko ważnym
biznesmenem. Tak czy siak, zawsze wie, czego chce i wie... że jest
to niebezpieczna zabawa. Tak przynajmniej twierdzą opisy książek,
bo gdy człowiek zaczyna się wczytywać, nie do końca widzi tam ani
sado ani maso. I wybaczcie, że nie zaskoczę Was tysiącem tytułów,
ale wszystko... zlało mi się w jedno. Jeśli lubicie takie klimaty,
to zawsze możecie się zabrać na Podniebny lot,
czy nawet za całą serię Driven.
Ale
to nie wszystko, szukając bardzo złych chłopców warto zajrzeć do
mafii. Takie wrażenia oferują nam Sny Morfeusza, czy Raze. Ale
uwaga, nie testujcie fabuły w domu. Nie mówcie potem, że nie
ostrzegałam!
4. Te fanatyczne, miłosne trójkąty
"Love is in the air everywhere I look around
Love is in the air every sight and every sound"
Love is in the air every sight and every sound"
Love Is In The Air – John Paul Young
Rzeczywistość
bywa nudna, nie? A miłość wcale nie musi być prawdziwa, to
znaczy... dziać się w prawdziwym świecie. I nie mam tu na myśli
wymyślonych kochanków (wersja zaawansowana wymyślonych
przyjaciół), ale paranormalny romans. A że magia i zjawiska
nadprzyrodzone to za mało, żeby nadać całości smaku, konieczna
jest jeszcze ta trzecia osoba.
Gdzie
takie czary? SF: 10 minut do IO, Dziesięć
tysięcy słońc nad tobą.
Fanatyka: Lifeblood,
Zmierzch.
5. Kobieta z przeszłością, mężczyzna po przejścia
„A
gdy się zejdą, raz i drugi,
kobieta
po przejściach, mężczyzna z przeszłością,
bardzo
się męczą, męczą przez czas długi,
co
zrobić, co zrobić z tą miłością”.
Czy
te oczy mogą kłamać – Agnieszka
Osiecka
Pozornie
wszystko jest dobrze, kredyt nie rośnie, w przeciwieństwie do
dzieci i czasu, który mąż poświęca pracy. ONA to klasyczna pani
domu, która ma wszystko. Ale gdy poznaje TEGO DRUGIEGO (równie zniszczonego przez codzienność) zmienia
zdanie. Bo przecież zawsze można mieć więcej! A potem nagle
okazuje się, że matematyka nie ma sensu, a efektem dodawania jest
odejmowanie (małżonka) i dzielenie (majątku).
Ale
na poważne, problemy małżeńskie to dość popularny motyw na
fabułę. Specjalizuje się w nim Gabriela Gargaś i np. wydawnictwo
Szósty zmysł (Arsen).
6. To skomplikowane
You know that I'm no good"
You Know I'm No Good – Amy Winehouse
To
już wyższy poziom zaawansowania. Tutaj tragedie są na porządku
dziennym, a drzwi służą do tego... by nimi trzaskać. Trauma z
dzieciństwa kładzie cień na wszystkie relacje i jak pleśń
niszczy wszystko, co dobre. Po tych związkach, tfu... książkach,
nie tak łatwo się pozbierać (często trzeba zacząć od
podniesienia szczęki z podłogi).
I
to... wszystko? Nie, z pewnością nie. Bo chociaż książek jest
więcej, niż schematów, ich liczba nadal przeraża. Dlatego
pozwoliłam sobie przytoczyć tylko kilka, z książek, które
ostatnio czytałam.
A
może Wy podpowiecie mi jakiś inny typ miłosnego schematu ?
Dominika Róg-Górecka
Doceniam pracę jaką włożyłaś w napisanie tego wpisu. Myślę, że wymagało to od Ciebie sporo zaangażowania i czasu. Usystematyzowanie poszczególnych typów miłosnych historii w książkach jest nie lada wyzwaniem. Chylę czoła. Tym bardziej, że sama lubię powieści o miłości. No i dziękuję.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle fajnie to wymyśliłaś :D I piosenki super dobrane – "Perfect" towarzyszył podczas czytania <3 Myślę, że już tyle powieści powstało, że chyba trudno uciec od schematu. Wiadomo, że każda powieść będzie się różnić, ale pewne elementy będą powtarzać się w każdej. Naprawdę cenię sobie książki i autorów, którym jednak udaje się pokonać schematyzm. Czekam na kolejne zestawienie :D
OdpowiedzUsuńTak, też mi się wydaje, że schematy są nieuniknione. Ale lubię sobie wiele rzeczy układać i klasyfikować. I bardzo doceniam, gdy powieść wykorzystuje schematy tylko po to, by je złamać.
UsuńZastanawiam się czy w 4 punkcie nie powinno być "5 sekund do IO", ponieważ coś mi nie pasuje, ale może to moja pomyłka. :D A post świetny:)
OdpowiedzUsuń"5 sekund do IO" wpisałam bez większego zastanowienia i na szybko. Motyw trójkąta jest tam zaznaczony, chociaż nie jakoś bardzo wyraźnie. Chodziło mi o to, że obecnie bardzo wiele powieści się do niego odwołuje (prawie wszystkie z fantastyki :) i jest to momentami trochę męczące...
Usuń