Przedsmak zła – Alex Kava
Czym jest zło? Czy tkwi w każdym z nas? Depcze naszej duszy po piętach i tylko czeka na moment, żeby się ujawnić? A może wręcz odwrotnie. Zło to objaw zwyrodnienia, spaczenia, wyjątek, a nie zasada. Jaka by nie była odpowiedź, agentka Maggie O’Dell wyśledzi prawdę i odda sprawcę w ręce sprawiedliwości. A przynajmniej zrobi wszystko, co w jej mocy... Jednak, czy to wystarczy?
"Przedsmak zła"
to historia, która poprzedza całą serię o agentce FBI Maggie
O’Dell. W tomie 0.5 główna bohaterka jest już znaną profilerką,
ale wciąż działa zza biurka. To zupełnie inne doświadczenie niż
zetknięcie się na żywo z miejscem zbrodni. Tym razem jednak udział
profilerki jest niezbędny. Nawet nie zdaje sobie sprawy, że ta
sprawa będzie wyjątkowo niebezpieczna. Bo przeciwnik, z którym
przyjdzie się jej zmierzyć, jest wyjątkowo przebiegły. Aż
chciałoby się powiedzieć, zło wcielone!
Chociaż tytuł stanowi
wprowadzenie do serii, muszę przyznać, że dla mnie jest to
pierwsze spotkanie z agentką (przynajmniej zacznę chronologicznie!)
i z pewnością... nie ostatnie. Książka jest niezwykle intensywna
już od pierwszej strony. Żadnych zbędnych wstępów i opisów,
sama akcja i to wyjątkowo... brutalna.
Historia napisana została
z dwóch perspektyw, które zazębiają się ze sobą. W ten sposób
mamy możliwość poznania dwóch odmiennych punktów widzenia, przy
czym psychika sprawcy to... bez wątpienia jazda bez trzymanki.
Podobało się to, że jego osobowość została bardzo starannie i
skrupulatnie zbudowana. W książce nie ma niedomówień,
wątpliwości, czy zachowań, które budzą w czytelniku wątpliwości.
Główny zły to postać z krwi i kości, aż chciałoby się
dodać... „niestety”.
Równie ciekawie
prezentuje się agentka Maggie O’Dell. W historię interesująco
wprowadzono jej życie osobiste. Bo chociaż kobieta najchętniej
cała oddałaby się pracy, w praktyce nie może zapominać o całym
świecie. To niebezpieczne zajęcie nie tylko odbija się piętnem na
jej psychice, ale też relacjach z najbliższymi.
Najważniejsze jednak i
najbardziej wciągające w tej książce są liczne zwroty akcji i
pełna napięcia atmosfera. W tej historii wszystko może się
wydarzyć. Nikt nie jest bezpieczny. Z niezwykłym przejęciem
śledziłam rozwój wydarzeń i do samego końca nie mogłam się
oderwać od lektury.
Jeśli cenicie sobie
kryminały oparte na motywie „wyścigu” z przestępcą,
dynamicznej akcji oraz nieszablonowej historii, koniecznie sięgnijcie
po „Przedsmak zła”.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!