Moim zdaniem zajęcia z chemii mogą oczywiście być ciekawe. Muszę przyznać, że kiedy uczyłam się tego przedmiotu w szkole to jakoś nie bardzo mi się on podobał, ale to wszystko też zależy od tego jak takie zajęcia wyglądają. Teraz dopiero bardziej rozumiem, że mogą być interesujące i pouczające. Nauka chemii może i nie jest najłatwiejsza, ale obserwowanie tych wszystkich zjawisk i uczenie się o nich bywa naprawdę ciekawe. Nie wiadomo przecież w jakich sytuacjach ta wiedza nam się przyda, ale warto ją zagłębiać, bo przyda się na pewno nie raz.

Chemia to był mój największy koszmar ze szkoły. Gdyby nie przyjaciel z ławki, który zawsze pozwalał mi dyskretnie ściągać od siebie i objaśniał mi wszystko, co nie rozumiem-nie wiem czy bym zdała. Ale zdarzały się dni, gdy z fascynacją wpatrywałam się w najprostsze eksperymenty lub z chęcią je wykonywałam, choć nie miałam pojęcia co to za wzór, reakcja czy też jak cały przebieg doświadczenia opisać. Nie przetwarzałam tego wszystkiego po "chemicznemu", a skupiałam się na tym co widzę. Nigdy nie poprawię się z tego przedmiotu, myślę, że zawsze będzie moją kulą u nogi, ale, że spotykam chemię na co dzień w najprostszych czynnościach, co daje dowód, że nigdy się jej nie pozbędę i zawsze będę się zastanawiać w jaki sposób "coś się dzieje".