czwartek, 3 maja 2018

PRZEDPREMIEROWO: Pierwszy raz



Kochać to znaczy podejmować ryzyko. Odsłaniać się, ufać, a nie raz też cierpień. Nie każda miłość kończy się happy endem, a nie każde małżeństwo to uczucie do grobowej deski. Może po prostu lepiej nie ryzykować? Może bezpieczniej jest po prostu… nie kochać?

Tytuł: Pierwszy raz
Autor: Agata Czykierda-Grabowska
Cykl: Pierwszy raz (tom 1)
Wydawnictwo: Novae Res

Kuba jest zakochany się w Lenie odkąd pamięta. Dziewczyna to siostra jego najlepszego przyjaciela, równie piękne, co niedostępna. Chłopak przez lata ukrywał swoje uczucia, aż w końcu wyjechał i zapomniał o zawodzie miłosnym. A przynajmniej tak mu się wydawało, zmuszony przez okoliczności wraca do rodzinnego miasta i ze zdziwieniem odkrywa, że jego uczucia są wciąż żywe. Lena nie jest już małą dziewczyną, to piękna, mądra, ale też bardzo zdystansowana, młoda kobieta. Czy Kubie uda się przełamać jej wątpliwości?  Czy ryzykowna gra, która się między nimi nawiąże… złamie komuś serce?

„Pierwszy raz” to książka z kategorii tych, które bardzo dobrze się czyta, chociaż nie ma się pojęcia dlaczego. To prawdopodobnie zasługa wielu elementów, które rozłożone na czynniki pierwsze brzmią sztampowo i tandetnie, a w połączeniu dają kompletną i wdzięczną historię. Jeśli chodzi o wątek główny, to jest ona bardzo klasycznym motywem z gatunku new adult. A więc mamy młodych dorosłych, którzy zaczynają układać sobie życie, silne emocje, przeciwności i namiętność. Los stawia ich sobie na drodze, serce wyrywa się z piersi, a rozsądek każe zrezygnować z miłości. I te starcia, te wątpliwości, te sprzeczne emocje sprawiają, że historia pełna jest uczuć, ale też zwrotów akcji.

"Życie jest zbyt krótkie, żeby nie wybaczać i nie zapominać".

A gdy pojawia się miłość, do głosu dochodzą też emocje. Jeśli lubicie literaturę erotyczną, ale taką ze smakiem, to ten tytuł świetnie wpisuje się w ten nurt. Samych scen miłosnych nie jest aż tak dużo (chociaż gdy już się pojawiają, są całkiem odważne). Większą rolę odrywa napięcie i iskrzenie między bohaterami. Czasami ich reakcje były wręcz przesadne, ale… tak to już w literaturze rozrywkowej bywa,  szarą rzeczywistość mamy na co dzień. Do tego mamy jeszcze motyw umowy między bohaterami, który sprawia, że w historii robi się równie gorąco, co ekscytująco.

Ciekawie prezentują się też wątki poboczne. Relacje Leny z ojcem (zagadkowe) czy bratem (modelowe) to coś, co nadaje opowieści smaku i urozmaica główną linię fabularną. Jednak zdecydowanie za mało rozwinięty został wątek rodziny Kuby. Odczytujemy wyraźne sygnały, że jego dzieciństwo nie było sielanką, trochę na ten temat się pojawia, ale… czułam ewidentnie niedosyt!

Co do głównych bohaterów to muszę przyznać, że polubiłam ich. Zwłaszcza Kubę, chłopaka prawie idealnego, który miał swoje za uszami, jednak wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Przyjemna w odbiorze jest również Lena. Jednak w jej przypadku nie do końca byłam w stanie zrozumieć podejmowane przez nią decyzje.

Tak jak już wspomniałam, historia na pierwszy rzut oka może się wydawać oklepana, ale w praktyce jest naprawdę świetnie napisana. Chociaż sam przebieg akcji nie jest wielkim zaskoczenie, śledziłam jej rozwój z wypiekami na twarzy. Emocje towarzyszące bohaterom, namiętność, gorące uczucia, to jest to, co uwielbiam w romansach i co autorka opisała wprost niesamowicie! „Pierwszy raz” to naprawdę porywająca, romantyczna, ale też wzruszająca opowieść o tym, że miłość to coś, co nadaje naszemu życiu sens.


12 komentarzy:

  1. Książkę mam na oku i gdy tylko trafię na dobrą promocję, od razu kupuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że bohaterów da się polubić. Książkę mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To dobrze, że bohaterów można polubić. Myślę, że to dość ważne, aby czerpać przyjemność z czytania książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nie ma nic gorszego niż irytująca kreacja postaci :)

      Usuń
  4. Słyszałam o niej i mimo, że nie czytam takich pozycji to tą chciałabym mieć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzję, przyznam, że przeczytałam dość pobieżnie, bo niedługo będę miała okazję przeczytać tę książkę i chcę wiedzieć o niej jak najmniej! :D Nie mogę się doczekać, aż będę mogła ją zacząć :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż Ci zazdroszczę, że masz tą przyjemność jeszcze przed sobą :)

      Usuń
  6. Recenzja mega zachęca, wątki erotyki, ale takiej ze smakiem mnie nie odstraszają :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates