Mirror, mirror – Rowan Coleman, Cara Delevingne
Większość ludzi z rozrzewnieniem wspomina swoją młodość. Ale nie wszyscy. Dla niektórych okres dojrzewania okazał się bardzo trudnym momentem. I to nie tylko ze względu na burzę hormonów. Czasem młody człowiek w pakiecie z rodziną dostaje cały bagaż problemów.
Tytuł: Mirror, mirror
Autor: Rowan Coleman, Cara Delevingne
Wydawnictwo: Jaguar
W dzisiejszych czasach każdy może
napisać i (przede wszystkim) wydać książkę. A im jest sławniejszy, tym droga ta
jest prostsza. Dlatego więc z pewnym sceptycyzmem podchodzę do powieści
pisanych przez celebrytów. O tytule Mirror, mirror słyszałam już
jakiś czas temu. Szybko spotkał się z bardzo pozytywnym odzewem, ja jednak
podeszłam do niego... dość sceptycznie. Czy słusznie?
„Od radości do rozpaczy w ciągu ułamka sekundy. Znowu widzę jej twarz i zastanawiam się jak to możliwe odzyskać kogoś i w tej samej chwili stracić”.
Mirror to nazwa zespołu złożonego
z nastolatków „po przejściach”. Każdy z nich ma swoją historię, a może
raczej... traumę. Na takich, jak oni, mówi się „dzieciaki z problemami”.
Właśnie dlatego nikogo nie dziwi, że Naomi, basistka w Mirror, nagle znika, a
potem zostaje odnaleziona w rzece. Dziewczyna jest w śpiączce i walczy o życie.
Jednak sprawa dość szybko zostaje zakwalifikowana jako „próba samobójcza”. Coś
się tu jednak nie zgadza. Owszem, Naomi miała za sobą liczne depresje, ale w
ostatnim czasie była wyjątkowo szczęśliwa. Jej przyjaciele nie wierzą w
oficjalną wersję i powoli zaczynają znajdować dowody na to, że policja się myli.
Jednak grupa nastolatków jest gotowa poznać wszystkie mroczne tajemnice?
Mirror, mirror to książka
nietypowa. Już od samego początku da się wyczuć ciężki, lekko dołujący, ale też
refleksyjny klimat. Powieść stawia pytania i nie udziela łatwych odpowiedzi.
Zmusza do myślenia na tematy ciężkie, czasem niewygodne.
„Przywykliśmy do tego, że nasza przyjaźń w co najmniej pięćdziesięciu procentach dzieje się w necie. Tak bardzo się do tego przyzwyczailiśmy, że czasem zapominamy o żywym bijącym sercu po drugiej stronie awatara”.
Również same postacie nie
wpasowują się w nurt young adult. Mają nieszablonowe charaktery oraz naprawdę
ciężkie doświadczenia za sobą. Wszystko to sprawia, że ich losy są wyjątkowo
przejmujące. Jednocześnie powieść stanowi świetny dowód na to, że o problemach
młodzieży można pisać na poważnie, bez popadania w melodramaty lub odwrotnie w
słodko-lukrowe opowieści.
Warto też zaznaczyć, że sama
książka to thriller na naprawdę wysokim poziomie. Wciągająca fabuła,
intrygujące zwroty akcji i rosnące zagrożenie skutecznie utrzymują uwagę
czytelnika. Jednak moim zdaniem najważniejsze jest szczere, czasem aż brutalne
przedstawienie rzeczywistości. Powieść świetnie oddaje realia świata, który nas
otacza i kierunek, w którym zmierza. Jeśli nie boicie przejrzeć się w tym
lustrze, koniecznie sięgnijcie po Mirror, mirror.
Chętnie przeczytam w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńPolecam 😉
Usuń