Spójrzmy prawdzie w oczy, kto czyta, nie błądzi. Bo czy błędem można nazwać skok w bok do pobliskiej... księgarni? Czas spojrzeć prawdzie w oczy! Jakie uczucia łączą cię z książkami? Weź, karteczkę, długopis i zapisuj odpowiedzi. Wspólnie ustalimy diagnozę i...zalecimy terapię.

1. Czy jesteś wierny jednej książce?

a) Książce? Nie, mój mąż ma nazwisko Kowalski! Nie znam żadnego Książka!

b) Jak najbardziej (i szeptem: chociaż czasem zdarza mi się ulec pokusie i sięgnąć po inną. Ale to w sumie jej wina! Ta pierwsza nie dawała mi tego, czego potrzebowałam, a ta druga była tak atrakcyjna).

c) Oczywiście, że nie! Nie kryję się ze swoimi preferencjami!  Trzeba korzystać z życia! Czytam wiele na raz i każdej mówię o tym otwarcie!

2. Przejdźmy do trudnego tematu. Jaki jest twój stosunek do zakładek?

a) A do czego one służą? Do książek? Ciekawe... To nie korzystam. I z zakładek, i z książek.

b) Mam kilka, niektóre bardzo ładne. W książce którą obecnie czytam jest...

c) Uwielbiam! Mam ich tysiące! Wszystkie kocham! Jaką mam w książce? A nie, w książce to mam paragon!

3. Co sądzisz o okładkach?

a) Lubię je oglądać. I odkładać na półkę. W sklepie. Jak stoję w kolejce do kasy.

b) Czasami są bardzo ładne. Chociaż staram się nie oceniać książki po okładce, zawsze docenię ładną grafikę.

c) Od okładki zależy wszystko! Jest kluczowa, bardzo ważna i jeśli mam być szczera, sama bym ją lepiej zrobiła. Którą? Każdą!

4. Książka służy Ci do...

a) Chyba, jak każdemu!? Do przygniatania papierów i zbierania kurzu. A i do sprawiania wrażenia, że jest się oczytanym.

b) Eeee... czytania?

c) Dotykania, wąchania, głaskania, zbierania, układania, wyjmowania, fotografowania... Czy można od razu zaznaczyć, że do życia?

5. W witrynie księgarni widzisz nowość, która cię zaintrygowała. Wiesz jednak, że masz w domu dużo nieprzeczytanych książek. Co robisz?

a) Nie rozumiem pytania. Proszę następne.

b) Zastanawiam się, czy bardzo zależy mi na tej książce. Jeśli tak, to kupuję ją lub proszę, by ktoś kupił mi na prezent np. na urodziny.

c) Oczywiście, że kupuję. Dlaczego? To ustalam w drodze do domu.

6. Film, czy książka?

a) Głupie pytanie! Oczywiście, że film! Najlepiej bez napisów. 

b) To zależy. Zdarzają się dobre i kiepskie ekranizacje. Czasem nawet film jest lepszy od powieści. Chociaż...

c) Głupie pytanie! Oczywiście, że książka! W filmie wszystko jest takie płytkie, i nie ma opisów, ani kartek. Co to za przyjemność.

7. Co sądzisz o e-bookach?

a) Czy to zaraźliwe? Na pewno byłam szczepiona w szkole.

b) Bywają pomocne w podróży. Czasem korzystam.

c) "To nie książki, jak w ogóle można czytać bez dotyku papieru! Nie lubię ich!" lub "Są zdecydowanie lepsze niż papier! Można czytać zawsze i wszędzie. Kocham je!"

8. Z jaki książkowym bohaterem poszłabyś na randkę?
a) Z Grejem! Nie, nie czytałam, ale wszyscy mówią, że gorące ciacho!
b) Mam kilka typów, musiałabym się zastanowić. Może z Panem Darcym?
c) Ale tylko z jednym? Dlaczego? A może po jednym na każdy dzień roku. Wtedy to pytanie miałoby sens.

9. Twoja ulubiona książkowa para to:
a) Moja polonistka i Pan Tadeusz!
b) Mam kilka typów np. Jane i Pan Darcy.
c) Ja i książka! Albo... ja i Pan Darcy. Albo wiem, ja i...

10. Twój ulubiony gadżet książkowy (np. kubek z motywem z książki, zakładki) to:
a) Kubek! Czy muszę dobierać do niego książkę?
b) Lubię kubki i zakładki, bo są praktyczne. Magnesy czy inne dodatki mniej mnie przekonują. Nie przydają mi się.
c) Gadżety książkowe?! CO? GDZIE? Bierem wszystkie! Kocham, zbieram, chowam i nie używam! Moje skarby!

Nasza diagnoza:

A - jeśli masz najwięcej odpowiedzi A, twój związek z książkami najlepiej oddaje "znamy się tylko z widzenia, a jedno o drugim nic nie wie". To nawet nie przyjaźń, to chłodna obojętność! Może jednak warto spojrzeć na swój "przycisk do papieru", może okaże się niesamowitą przygodą? Nie, to cię nie zabije, gwarantuję!

B - przyjaźń z korzyściami. Ty to potrafisz się ustawić. Bierzesz z książek to, co najlepsze i dajesz tyle ile chcesz. Jestem pod wrażeniem! Ja tak nie umiem, ale szanuję. Tylko uważaj, czasem wystarczy jeden niewłaściwy krok i wpadasz w toksyczną miłość.

C -  tego się nie leczy, ale nie dlatego, że nie trzeba, po prostu się nie da. Albo już masz ołtarzyk na cześć książek, albo intensywnie o nim myślisz (chociaż pewnie używasz określenia "biblioteczka"). Ten związek z książkami jest wyjątkowo intensywny, namiętny i pochłaniający. Nie zapomnij jednak o ludziach, oni też są istotni. No wiesz, czasem przynoszą książki.


I jak wyszedł twój test? Pochwal się wynikiem!