Spadek – Beata Dmowska
Miała być miłość, wierność i uczciwość małżeństwa. Ale chyba nie każdy potraktował to dosłownie. Z pewnością nie on. Co może zrobić zdradzona żona? Oczywiście znaleźć ukojenie na wsi. Tam przecież cisza, spokój i... rodzinne tajemnice.
Tytuł: Spadek
Autor: Beata Dmowska
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
To nie tak miało wyglądać! Natalia
jest pewna, że jej życie nie miało przypominać kiczowatego filmu
obyczajowego. Zdrada jej męża spada na nią, jak grom z jasnego
nieba i niszczy cały poukładany świat. Kiedy nie ma już czego
ratować, decyduje się wyjechać na wieś. Przecież najgorsze, co
ją tam może spotkać, to nuda. Prawda? Okazuje się, że jest w
błędzie. Nie każdemu w smak jej przeprowadzka, niektórzy wciąż
mają w pamięci dawne problemy i konflikty. Natalii przyjdzie stawić
czoło rodzinnym sekretom, chociaż nie o wszystkim chciałaby
wiedzieć...
Ten tytuł chyba najlepiej oddają dwa
słowa „literatura kobieca”. Ma w sobie wszystko to, za co lubi
się ten gatunek. Jest temat, z kategorii tych dnia codziennego,
niewierność męża i związane z tym emocje. Jest proces
oczyszczania i jedne z najbardziej medialnych sposobów na radzenie
sobie w tej sytuacji: wyjazd na wieś. Tak, początek może
przypominać zdartą płytę, ale nadal jest dobry. A z czasem jest
już tylko lepiej.
"Nie martw się kochanie, nikt w twojej rodzinie nie był obłąkany, a ta odrobina szaleństwa, to i tak jest wkomponowana w naszą ludzką naturę. Od tego tylko świat jest bardziej pociągający".
Dość szybko nawiązuje się pierwsza
intryga, która wzbogaca historię o dreszczyk emocji. Razem z
bohaterką z niepokojem oczekujemy następnych wyrazów sąsiedzkiej
niegościnności. Potem z kolei z zainteresowaniem śledzimy
wyjaśnianie rodzinnej tajemnicy. Tak, „Spadek” to powieść
wciągająca i wielowątkowa, z pewnością spodoba się osobom
ceniącym rozwiązywanie zagadek.
W książce nie brak emocji, ale raczej
tych... pozytywnych. Bohaterka potrafi się zebrać, spojrzeć na
wszystko z dystansem i humorem. A i los ma dla niej w zanadrzu kilka
zabawnych niespodzianek. Chwilę wcześniej czytałam „(Nie)miłość”
Nataszy Sochy. Chociaż obydwie powieści traktują o małżeńskim
kryzysie, robią to w zupełnie inny sposób. „Spadek” to
zdecydowanie lżejsze wydanie, za to wypełnione intrygami i
niedopowiedzeniami.
Mimo wszystko ta lekkość nie każdemu
przypadnie do gustu. O ile dowcipy sytuacyjnej wyszły autorce
całkiem nieźle, o tyle dialogi momentami ocierały się o
infantylność, a przemyślenia miały bardziej żartobliwy, niż
refleksyjny charakter.
Przy tej powieści można odpocząć!
Jeśli szukacie czegoś, co nie każe wam rozkładać w myślach
życie na czynniki pierwsze, a zwyczajnie zabawi i rozśmieszy, ten
tytuł przypadnie wam do gustu!
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!