wtorek, 23 lipca 2019

Powrót do źródeł – Małgorzata Kasprzyk

Historia Polski nigdy nie była prosta. Liczne wojny, zabory, walka o niepodległość i powstania na zawsze wpisały się w naszą przeszłość, ale też obiły trwałe piętno na wielu pokoleniach. Bo razem z Polską cierpiały też całe rodziny. „Powrót do źródeł” to fascynująca opowieść o wielkich przemianach i powiązanych z nimi losach małych ludzi.


Tytuł: Powrót do źródeł
Autor: Małgorzata Kasprzyk
Wydawnictwo: Wydawnictwo WasPos
Książka pod naszym patronatem medialnym

Akcja powieści zaczyna się o kilka lat po powstaniu styczniowym, kiedy życie codzienne powoli wraca do normalności. Znów należy się martwić o losy następnych pokoleń. I właśnie ta myśl przyświeca jednemu ze szlachciców, który w swoim testamencie zastrzega, że majątek przejdzie na własność synów, dopiero gdy ci... wyjdą za mąż. Ani jeden z dziedziców nie ma zamiaru ulec presji. To wszystko oczywiście do czasu, gdy pewna młoda kobieta nie zawróci jednemu w głowie. I wydawać by się mogło, że ta opowieść musi się toczyć utartymi ścieżkami, tymczasem... wcale tak nie jest. Na skutek niespodziewanych okoliczności wszystko staje na głowie. Ale to dopiero początek fascynującej opowieści, bo autorka pozwoli nam na wszystko spojrzeć z szerszej perspektywy, a konkretnie perspektywy trzech pokoleń.

Jeśli intrygują was opowieści o życiu na dworze, lubicie filmy kostiumowe czy cenicie rodzinne sagi, będziecie zachwyceni tą powieścią. Ma wszystko to, co najlepsze w swoim gatunku i tylko jedną wadę, jest zdecydowanie za krótka.



Ale po kolei, zacznijmy może od samej historii. Polityka, działania wojenne i niestabilna sytuacja polityczna Polski, chociaż nie są bezpośrednio przedmiotem opowieści, bardzo wyraźnie wpływają na losy bohaterów. Autorka nie robi nam wykładów ani skrótów z licealnego podręcznika. Wielkie wydarzenia są obecne w opowieści na zasadzie drugiego planu, pojawiają się rozmowach, nadają całości dynamiki, a nawet dają powód do refleksji.

W powieści zaobserwować można również zmiany społeczne. O ile w pierwszej części relacje międzyludzkie są mocno sformalizowane, a spotkania przebiegają według ściśle określonej etykiety, o tyle z czasem wszystko powoli się rozluźnia. Aż dochodzimy do losów współczesnych bohaterów, których zachowanie jest wręcz przeciwieństwie postępowania ich przodków. Zaprezentowanie w jednym tomie historii trzech pokoleń dale nam pole do wielu porównań i bardzo szeroką perspektywę oceny wszystkich wydarzeń.

Jeśli zaś chodzi o przebieg poszczególnych wątków, to nie ma w nich ani chwili nudy. Momentami opowieść rozwija się za szybko, a nagłe wydarzenia pojawiają się niczym grom z jasnego nieba. Parę razy zdarzyło mi się ze zdziwieniem powiedzieć „Co? Ale jak to?”. Pisarze przyzwyczaili mnie, że niektóre sceny są albo długo wprowadzanie, albo przez jakiś czas roztrząsane. Tymczasem tutaj wiele rzeczy dzieje się nagle, bez żadnego ostrzeżenia, a potem... życie toczy się dalej.

Podobała mi się też kreacja bohaterów, ich charaktery były świetnie dopasowane do realiów czasów, dzięki czemu czytelnik jeszcze mocniej odczuwał ścisły związek historii państwa z losami zwykłych ludzi. A jednocześnie z zapartym tchem śledził rodzące się uczucia i niełatwe miłości. Trudne decyzje wpływały na losy następnych pokoleń, a żadna decyzja nie obeszła się bez konsekwencji. Wszystkie pokolenia były ze sobą w jakiś sposób powiązane, nawet jeśli do końca nie zdawały sobie z tego sprawy.





Jedyne, czego mi brakuje to... kolejnych tomów. Ta książka skończyła się za szybko! Nie często to piszę (a w zasadzie chyba po raz pierwszy), ale również akcja była dla mnie zbyt dynamiczna. Spodobało mi się w tej opowieści dosłownie wszystko, narracja, sposób przedstawienia historii, pomysł na losy kolejnych pokoleń. Mogłabym o tym czytać i czytać. Zupełnie nie obraziłabym się, gdy całość stanowiła trzytomową sagę, a skrótowo opisane sceny zostały rozwinięte na wiele stron. Mam nadzieję, że autorka będzie dalej pisać, z podobnym zapałem i rozmachem i przede wszystkim, że jej następny tytuł będzie początkiem cyklu.

Z całego serca polecam wam sięgnąć po "Powrót do źródeł". Z początkiem lipca powieść pojawiła się w sklepach biedronka, dlatego przy okazji codziennych zakupów możecie znaleźć ciekawą lekturę ;)

Lubicie sagi rodzinne? Koniecznie podzielcie się ze mną ulubionymi tytułami!

3 komentarze:

  1. Nie czytałam tej książki i nawet o niej nie słyszałam. Choć zazwyczaj wybieram thrillery, to muszę przyznać, że po tą pozycję chętnie bym sięgnęła. Lubię czasem poczytać o takiej tematyce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna okładka. Bardzo lubię książki spod pióra polskich autorek i coraz częściej po nie sięgam :-) Ogólnie w tym roku przeczytałam już 31 książek z czego 24 polskie. Tej jeszcze nie znam, ale jak tylko będzie dostępna w bibliotece publicznej chętnie wypożyczę i przeczytam <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Książki nie czytałam. W sumie to lubię jak akcja książki toczy się na tle historycznym, bo można sobie co nie co przypomnieć z tej historii. Czytałam taką książkę kiedyś "Ścieżki przeszłości" - polecam :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates