Odzyskanie – Anna Robak-Reczek
Tak jak niedawno Wam obiecałam, wsiądziemy dziś do naszego poczciwego wehikułu czasu i cofniemy się trochę w historii naszego kraju. Nie będzie to długa podróż: udamy się do roku 1945 na Ziemie Odzyskane.
Tytuł: Odzyskanie
Autor: Anna Robak-Reczek
Wydawnictwo: Lucky
Wylądujemy w Lubinie, mieście, które
w tymże roku znalazło się ponownie w granicach Polski. Spotkamy
tam Alinę i jej bliskich, którzy się w nim osiedlą. Będziemy im
towarzyszyć przez wiele lat. Razem z nimi przeżyjemy asymilację w nowym miejscu, a co za tym idzie, codzienne radości i
smutki. Zobaczymy, jak przez te lata zmieniał się nasz kraj i jak z
tymi zmianami radziła sobie Alina, Teresa i ich rodziny i
przyjaciele. Będzie się działo wiele, będzie ciekawie i
wzruszająco i na pewno wrócicie z tej podróży pełni wrażeń,
emocji i nowych przemyśleń.
Jeżeli czytacie dość regularnie moje
recenzje, pewnie przyzwyczaiłam Was już, że na początku zawsze
trochę narzekam, czepiam się i piszę o tym, co w książce mi się
nie podobało. Tym razem jednak Was zaskoczę, powieść ta mnie
zachwyciła i nie mam zamiaru się do niczego przyczepiać. Jestem
pełna uznania dla autorki i bardzo jej dziękuję za tę wspaniałą
i pouczającą wycieczkę.
Urodziłam się pod koniec lat
siedemdziesiątych w centralnej Polsce. Wydarzenia historyczne, które
pani Anna opisuje, znam tylko ze szkoły i przeczytanych książek.
Ziemie Odzyskane to dla mnie coś bardzo odległego, w co nigdy za
bardzo się nie wczuwałam. Ot, pewnego dnia za sprawą kilku ważnych
postaci w dziejach świata, zmieniły się granice Polski i tyle.
Nagle autorka rzuciła mnie w te rejony i dała do myślenia. Bo czy
ktoś z nas tak naprawdę zastanawiał się, co czuli i myśleli
ludzie, którym z dnia na dzień przyszło zamieszkać w domach, w
których wszędzie były ślady poprzednich mieszkańców? Czy
zastanawialiśmy się, co czuli Niemcy, którzy tak po prostu w jednej
chwili musieli opuścić swoje rodzinne gniazda i udać się w
nieznane strony? Podczas lektury tej książki, miałam uczucie, że
naprawdę znajduję się w mieszkaniu profesora V i razem z Aliną
urządzam się w nowym miejscu. Emocje, które mi wtedy towarzyszyły,
są naprawdę trudne do opisania, musicie przeżyć to sami.
Wielkie podziękowania należą się
autorce za poruszenie problemu konfliktu polsko-ukraińskiego.
Dawno już nie czytałam tak wielu mądrych i ważnych słów na ten
temat. Bo przecież tak naprawdę liczy się tylko człowiek i nic
ponadto.
Podczas tej podróży spotkamy wielu
niezwykłych bohaterów. W tej powieści nikt nie jest „czarno-biały”. Nie ma tu podziału na dobrych i złych. Na kartach tej
książki spotkamy prawdziwych ludzi z krwi kości, pełnych zalet i
wad, których mimo tych drugich obdarzymy wielką sympatią. Nawet
Michał Paduchowicz, którego chyba nikt z nas nie polubi tak od
razu, jest tylko zwykłym człowiekiem, o kontrowersyjnych poglądach,
miłującym swą rodzinę ponad wszystko. Z biegiem lektury zaczęłam
go rozumieć i trochę polubiłam. I tak właśnie jest tutaj ze
wszystkimi bohaterami. Może nie zawsze się z nimi zgodzimy, ale
niewątpliwie zaskarbią sobie nasz szacunek.
Drugoplanowy bohaterem tej książki
jest miasto Lubin. Z wielkim zainteresowaniem czytałam o tym jak
sukcesywnie z niemieckiego miasta na nowo, stawało się polskim,
prężnie rozwijającym się gospodarczo ośrodkiem. Wyobrażam sobie
jak wielką gratką, może być ta książka dla rodowitych lubinian,
którzy mogą przeczytać, jak na przestrzeni lat zmieniały się
miejsca, które znają z autopsji.
Lektura ta zrobiła na mnie naprawdę
niesamowite wrażenie, odbyłam podróż do czasów ważnych dla
naszego kraju, uczestniczyłam w wielu znaczących wydarzeniach
historycznych w towarzystwie niezapomnianych bohaterów i jak
wspominałam wcześniej, wróciłam pełna wrażeń i emocji.
Niewątpliwie dzięki tej książce, odbyłam jedną z bardziej
wartościowych podróży literackich, której długo nie zapomnę i
na pewno z wielką przyjemnością przeczytam kolejną książkę
pani Anny.
Serdecznie zapraszam Was na tę
wycieczkę. Weźmiecie udział w niesamowitej lekcji historii, której długo nie zapomnicie. Miłej lektury!
Dorota Skrzypczak.
Nie moja tematyka, więc sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl
Książka czeka w kolejce do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja. Dzięki.
Usuń