Cudze grzechy – Daria Orlicz
Małe i duże grzeszki, kłamstewka, niedopowiedzenia... Nasza codzienność złożona jest z rzeczy, o których najchętniej byśmy nie wspominali. W końcu jesteśmy tylko ludźmi, nie z wszystkiego musimy być dumni, prawda? Co, jeśli za nasze grzechy odpowie ktoś inny? Czy nadal można na to przymknąć oko?
Tytuł: Cudze grzechy
Autor: Daria Orlicz
Wydawnictwo: Harper Collins
To miały być zwykłe wakacje, a jednak skończyły się tragicznie. Z ośrodka wczasowego znika kobieta w ósmym miesiącu. Jej mąż, który spał w tym samym łóżku, zorientował się dopiero nad ranem. Jedyny ślad to samochód w lesie, ale potem trop się urywa. W tym samym czasie Jeremi Jaromirski stara się ustalić, kto wrobił jego przyjaciela. Śledztwo prowadzi go w bardzo podejrzane okolice...
„Cudze grzechy” to „Straconych dusz”, ale bez obaw. Jeśli nie znacie wcześniejszych części, bez większego problemu możecie sięgnąć po tę. Każdy tom to oddzielne śledztwo, opowiedziane od początku do końca. Wątki osobiste bohaterów są co prawda kontynuowane, ale stanowią raczej tło, niż główny wątek książki.
Tym razem równolegle prowadzone są dwa wątki kryminalne. Akcja dzięki temu jest bardziej dynamiczna, a fabuła rozwija się wartko, chociaż bez zbędnego pośpiechu. W sprawie zaginięcia ciężarnej kobiety pojawia się wiele hipotez. Zakładane jest praktycznie wszystko, z próbą samobójczą włącznie. Czytelnik do samego końca nie może być pewien rozstrzygnięcia, a wielość możliwości skłania go do kombinowania.
Autorka w swoich opowieściach skupia się głównie na aspektach psychologicznych. Tym razem wygląda to podobnie. Nie jest to kryminał z kategorii tych wypełnionych pościgami i strzelaninami. Sceny akcji również mają miejsce, jednak ważniejszym wątkiem są kwestie psychiki bohaterów, ich przeżycia, emocje, motywy.
Na samym początku wspominałam, że powieści z tej serii stanowią samodzielne całości. Nie tym razem! „Cudze grzechy” nie wyjaśnia wszystkiego i pozostawia czytelnika z uczuciem niedosytu. Domyślam się, że kolejna część będzie wracać do tych spraw i ja z pewnością będę chciała się dowiedzieć, co stało za całą intrygą.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!