PS Kocham Cię na zawsze – Cecelia Ahern
Chyba każdy kojarzy „PS Kocham cię”, czy to książkę, czy film. Ten tytuł okazał się międzynarodowym sukcesem, który miliony czytelników/widzów skłonił do kilku chwil refleksji i mnóstwa wzruszeń. Wydawałoby się, że do tej historii po prostu nie da się już nic dodać, że jest kompletna, zamknięta i pełna. Dlatego informacja o kontynuacji wywołała we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony cieszyłam się na myśl o powrocie do tej wzruszającej opowieści, z drugiej obawiałam się, czy autorce da się wywołać we mnie podobne emocje. Czy tym razem nie przedobrzyła? Czy kontynuacja w ogóle ma sens?
Tytuł: PS Kocham Cię na zawsze
Cykl: P.S. I Love You (tom 2)
Autor: Cecelia Ahern
Wydawnictwo: Akurat
Od śmierci Gerry’ego minęło siedem drugich lat.
Jego żona Holly powoli wychodzi na prostą, ma stałą
pracę, planuje wyprowadzić się do swojego partnera, Gabriela i
coraz rzadziej wraca myślami do tamtych trudnych chwil. I wtedy jej
siostra namawia ją na coś szalonego. Od jakiegoś czasy nagrywa
podcasty, prosi Holly, by wzięła udział w jednym z nich i
opowiedziała o swojej historii. Konieczność zmierzenia się z
przeszłością to dopiero początek. Słowa kobiety inspirują jedną
ze słuchaczek, która zakłada klub „PS Kocham Cię” i
prosi Holly o pomoc. Wydarzenia szybko nabierają tempa, a
wszystko to, co udało się kobiecie wypracować po śmierci męża,
staje pod znakiem zapytania. Czy warto tyle ryzykować dla obcych
ludzi? Czy Holly nie wyjdzie z tego wszystkiego jeszcze
bardziej poturbowana psychicznie? Nie ma łatwych pytań ani prostych
odpowiedzi. Jest tylko serce, które po raz kolejny musi stawić
czoło rozsądkowi.
„PS Kocham cię na zawsze” jest
przepełnione niesamowicie silnymi emocjami, już od pierwszych stron
dałam się porwać zarówno historii, jak i uczuciom. Wydawać by
się mogło, że po siedmiu latach Holly ochłonie, a jej
przeżycia stracą na intensywności. Nic bardziej mylnego, upływ
czasu zmienił jej perspektywę, ale w żaden sposób nie zmniejszył
żalu. Nie wzruszam się często podczas czytania, ale tym razem
rozpadałam się na kawałki dosłownie co chwilę. Autorka
niesamowicie emocjonalnie oddaje stan naszej bohaterki, pozwala jej
myślom błądzić i poruszać trudne tematy. Nie raz będziemy z nią
wracać do przeszłości i rozdrapywać stare rany, popadać w
smutek, by potem powoli wracać do życia.
Książka stanowi
kontynuację, ale jeśli nie mieliście przyjemności czytać
pierwszego tomu, widzieliście tylko film lub po prostu niewiele
pamiętacie to... bez obaw. Autorka wzięła pod uwagę fakt, że od
premiery „PS Kocham cię” minęło sporo czasu. W bieżącą
opowieść wplatane jest wiele wcześniejszych wątków, które
pomagają czytelnikowi rozeznać się w fabule. Bohaterka sporo
wspomina, ale też przypomina, dlatego bez większego trudno
odnajdziecie się w historii i zrozumiecie, co doprowadziło Holly do
tego momentu, w którym jest obecnie.
Jednak ta kontynuacja to
coś więcej niż opowiedzenie wszystkiego od nowa. Wątek klubu „PS
Kocham Cię” to temat, który wzrusza, bawi i zmusza do myślenia.
Cały czas popycha akcję do przodu, stawia bohaterkę przed
kolejnymi problemami, ale też każe czytelnikowi zastanowić się
nad swoim życiem. Żałoba po bliskiej osobie nigdy się nie kończy,
ale z czasem po prostu się zmienia. Z perspektywy
czasu Holly inaczej odbiera przeszłość. Jeszcze raz
rozkłada wszystko na czynniki pierwsze i dochodzi do innych
wniosków. Jej historia jest piękna, ale trudna i wcale
niejednoznaczna. To, co wcześniej było dla niej oczywiste i
wprowadzało tylko w większy smutek, teraz staje się pretekstem do
rozmyślań, do przeżycia wszystkiego na nowo i... być może
ruszenia dalej?
„PS Kocham cię na zawsze” to świetnie
napisana książka, idealnie łącząca ciekawą historią,
intensywne emocje i ważne tematy. Obawiałam się, że otrzymam
„jeszcze raz to samo”, całe szczęście niepotrzebnie. To mądra,
dojrzała opowieść, na nowo definiująca poprzednią fabułę,
skłaniająca do myślenia nad przeszłością, ale też
przyszłością. Jesteśmy tu i teraz, a nasi bliscy, nawet jeśli
nie są już z nami, nigdy nie przestaną być ważni i wpływać na
nasze życie. To opowieść dla każdego, kto tęskni,
cierpi, nie wie, jak ruszyć dalej, nie potrafi się odnaleźć, czy
wciąż szuka celu. To książka dla każdego.
Pierwsza część bardzo mi się podobała, więc tę również na pewno przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńNie czytałam poprzedniego tomu i powiem szczerze, że nie ciągnie mnie do niego. Wgl nie jestem przekonana do twórczości autorki. Próbowałam, ale coś się polubić nie możemy.
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl