Tim Cook – człowiek, który wzniósł Apple na wyższy poziom
Steve Jobs to jedna najbardziej kontrowersyjnych postaci świata biznesu. Wizjoner, geniusz, tyran, a może wariat? Założycie Apple, po którego śmierci spodziewano się rychłego końca firmy. A jednak... tak się nie stało. Kierownictwo nad firmą przejął Tim Cook, człowiek solidny, kompetentny i... nudny. Nikt o nim nie mówi, jego przemowy nie ekscytują, a jednak to właśnie on osiągnął największe i najbardziej spektakularne wyniki finansowe. Może warto się przyjrzeć mu bliżej?
Autor: Leander Kahney
Wydawnictwo: SQN
„Tim Cook – człowiek, który
wzniósł Apple na wyższy poziom” to biografia obecnego dyrektora
generalnego Apple napisana przez Leandera Kahneya (autora, który
łącznie ma na swoim koncie trzy książki o kluczowych dla ww.
firmy osobach: Jonym Ive, Stevie Jobsie i najnowszą, Timie Cooku).
Można więc stwierdzić, że zna się na temacie i ma szeroki
kontekst. Czy dał temu wyraz w najnowszej książce?
Autor zaczyna opowieść od
nieuchronnego porównywania Tima do Steve. Różnica, jaką nam
prezentuje, jest przeogromna! Powtarza najpopularniejsze opinie i co
tu ukrywać, ma rację. Założyciel Apple był charyzmatyczny,
ekscentryczny i porywający. W przeciwieństwie do niego Tim jest...
nudziarzem. To założenie odzwierciedla się w snutej przez niego
opowieści. O ile historie o Jobsie wiele razy zahaczają o
kontrowersje i budzą silne emocje, to życiorysu bieżącego
dyrektora jest dość... spokojny. Autor wielokrotnie podkreśla, że
Tim nie dopuszcza prasy do swojego życia prywatnego (w kilku
kwestiach zrobił wyjątki), co ostatecznie owocuje biografią
skupioną wokół kwestii zawodowych.
Jeśli interesuje was kariera Cooka,
jego model zarządzania firmą i zasobami ludzkimi, podejście do
wartości korporacji to z pewnością znajdziecie wiele cennych
informacji. Tak samo, jeśli chodzi o sam rozwój branży
informatycznej. Autor opowiada wiele detali o każdej z firm, w
których pracował Cook, przytacza liczby, kalkuluje procenty
wzrostu, czy strat. Wszystko to robi z wręcz encyklopedyczną
dokładnością, ale też w szerokim kontekście.
Sposób napisania książki przypomina
raczej notkę biograficzną, autor stara się przytaczać dane i
pomijać drażliwe tematy. Z tego względu osoby, które liczą na
pełne emocji relacje mogą, odczuwać znużenie podczas czytania tej
książki. Jeśli jednak interesuje was świat programowania,
funkcjonowanie gigantów z Doliny Krzemowej, z pewnością będziemy
zadowoleni. Nie czytałam tej książki z zapartym tchem, ale
regularnie po kilkadziesiąt stron, za każdym razem dowiadując się
kolejnych fascynujących faktów. Jak dla mnie, świetny tytuł,
chociaż napisany zupełnie inaczej, niż biografie, które czytałam
do tej pory. Spodobał mi się jednak chłodny, rzeczowy ton i będę
chciała sięgnąć po pozostałe publikacje autora.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!