Zranione uczucia – K.A. Figaro
Dorosłego człowieka nie da się zmienić od ręki. Wbrew jego woli nie tylko jest to nie możliwe, ale też... średnio właściwe. Dlaczego więc tak często wierzymy, że On się zmieni? Że nasza miłość poukłada mu wszystko w głowie i z drania przemieni w księcia z bajki?
Tytuł: Zranione uczucia
Cykl: Prosty układ (tom 2)
Autor: K.A. Figaro
Wydawnictwo: Lipstic Books
„Zranione uczucia” to bezpośrednia
kontynuacja „Prostego układu”. Znajomość pierwszej części
jest w zasadzie niezbędna, by zrozumieć losy bohaterów. Łucja i
Dymitr dalej próbują ułożyć swoje wzajemne relacje. Ona czuje do
niego coś więcej, jemu zależy przede wszystkim na seksie. Mimo
tego dziewczyna dedycje się wejść układ bez miłości. Nie ma
innej możliwości, jej uczucia z pewnością będą zranione.
Co do pierwszej części miałam
mieszane uczucia. Nie do końca pasowały mi wszystkie elementy.
Kontynuacja jest lepsza, chociaż wciąż niepozbawiona wad. Co było
na plus? Z pewnością intensywne emocje, miłośniczki burzliwych
romansów będą zachwycone wybuchową mieszaną uczuć i
namiętności. Zarówno jednego, jak i drugiego jest naprawdę sporo.
Pierwsza połowa książki przepełniona jest opisami zbliżeń i
namiętnych uniesień. To chyba współczesny odpowiednik różowych
okularów zakładanych na nos podczas pierwszego etapu związku.
Seksu jest naprawdę sporo, a opisy nie unikają dosadności. O
gustach się nie dyskutuje, ale przynajmniej dla mnie było tego
wszystkiego za dużo, a niektóre zbliżenia niczym nie różniły
się od poprzednich. Bynajmniej nie jestem fanką opisywania
erotycznych udziwnień, ale skoro sceny są podobne, to jedną z nich
można zastąpić akcją poza sypialnią.
Co do samej fabuły, w drugiej części
więcej się dzieje. Do głosu dochodzi sporo nowych postaci, które
próbują postawić głównego bohatera w trochę innym świetle.
Pojawia się też kilka scen napisanych z jego punktu widzenia. Nie
zmienia to jednak faktu, że to typowy bad boy. Jeśli ktoś lubi
takich amantów, to tutaj jego zły charakterek nie jest na pokaz,
faktycznie wiele można mu zarzucić.
Za to nie przemawia do mnie kreacja
Łucji. Dziewczyna to klasyczny przypadek ofiary losu, nie do końca
wie, czego chce i idzie z prądem. Podejmuje decyzje z góry skazane
na porażkę, bywa infantylna i naiwna. Aż chciałoby się
powiedzieć „schemat”. Zresztą podobne uczcie towarzyszy
całości. Do samego końca miałam wrażenie, że podobną historię
już gdzieś czytałam i nawet zakończenie, które miało być
zaskoczeniem, było zbliżone do tego z innej książki. Fakt, wiele
rzeczy już ktoś kiedyś napisał, ale tym razem rozwój fabuły
jest sygnalizowany na długo przed samą akcją, dlatego zwroty
wydarzeń nie były dla mnie wielkim zaskoczeniem.
„Zranione uczucia” to propozycja
dla miłośniczek pikantnych romansów z niewłaściwymi mężczyznami.
Jeśli cenicie silne emocje, nie przeszkadzają wam typowe wątki, z
pewnością znajdziecie w tej książce zarówno wiele opisów uczuć,
jak i namiętności. Jeśli jednak wolicie tytuły oryginalne, tym
razem nie jest to propozycja dla was.
Zakoczenie mnie zaskoczyło!
OdpowiedzUsuńRomanse to niestety nie moja bajka ale po ten być może sięgnę ze względu na tę recenzję ;)
OdpowiedzUsuń