Wróżka Prawdomówka – Matt Haig
Czytam dosłownie wszystko. Na moje nieszczęście chyba nie ma gatunku, który by mnie nie interesował. Dziś padło na… bajki dla dzieci. Zaintrygował mnie tytuł, piękna okładka i historia „Wróżki Prawdomówki”. Bo mówienie prawdy nie może być chyba aż takie złe?
Tytuł: Wróżka
Prawdomówka
Autor: MattHaig
Wydawnictwo: Zysk i
S-ka
Tak, jak sugeruje imię wróżki, nasza bohaterka nie potrafi
kłamać. Na domiar złego, prawdę mówi prosto w twarz, bez żadnych ogródek. I to
niestety… boli. Dlatego z czasem każdy stara się uniknąć jej towarzystwa.
Wróżka staje się bardzo samotna i doskonale wie, że winić za to może tylko
siebie. Czy na przekór wszystkiemu uda jej się znaleźć przyjaciół? Czy na
zawsze pozostanie sama jak palec?
Książka zwraca uwagę już samym wydaniem. Jej format jest
niestandardowy, a okładka wręcz przepiękna. Mieni się na złoto i srebrno, ma
urocze kolory i grafikę. Ta sama kreska, co na okładce, czeka nas również w środku
książki. Ilustracje w niej zamieszczone są śliczne, bajkowe i bardzo dobrze
obrazują treść. Co jakiś czas pewne fragmenty tekstu są ilustrowane niczym
motto, ładnie się to prezentuje i zwiększa przyjemność czytania.
Na okładce zamieszczono też bardzo ciekawą deklarację „100%
bez bujania” i coś w tym jest. Przygody wróżki Pradomówki nie są słodką
historyjką. Dziewczyna mówi prawdę tak dosadną, że nie raz włos się jeży na
głowie. Nie ma tu owijania w bawełnę, trudne i smutne sytuacje opisywane są
bezpośrednio.
Dość długo miałam wrażenie, że opowieść nie będzie miała
głębszego morału. Jeśli spodziewacie się górnolotnych „prawda wyzwala” albo
„mów prawdę, ale ładnymi słowami” to nic z tych rzeczy. Ostatecznie książeczka
uderza w jeszcze mocniejszy przekaz, który zarówno wyciśnie łzy, jak i
sprowadzi uśmiech na twarz malucha.
Od strony narracji historia napisana została w całości
rymowanym wierszem. Fajnie się to czyta, jest przystępne w odbiorze, a niektóre
rymowanki rozbawiają do łez. Reasumując, jest to naprawdę fajna książeczka,
która sprawi przyjemność nie tylko maluchom, ale też dorosłemu czytelnikowi. Lekka,
zabawna, momentami dosadna i z wartościowym przekazem. Mnie zauroczyła, a wy
jak sądzicie, przypadłaby wam do gustu?
Książka wydaje się być naprawdę ładna! Wizualnie przykuwa oko :D
OdpowiedzUsuńMłodzi czytelnicy na pewno będą zadowoleni. 😊
OdpowiedzUsuńIdealna dla najmłodszych czytelników :)
OdpowiedzUsuń