Kiedy mnie zobaczyłeś – J. D. Russo
Chłopak Gabrysi, Kuba na początku wakacji zostaje potrącony przez samochód. Niestety, wskutek wypadku traci wzrok. Tymczasem Gabi dostaje się na wymarzony staż związany z projektowaniem ubrań w samym Paryżu. Ma dylemat: zostawić ukochanego, który teraz potrzebuje jej najbardziej na świecie, czy skorzystać z życiowej szansy, która może się już nie powtórzyć. Wspólnie z siostrą bliźniaczką, Alicją wpadają na pewien ryzykowny pomysł...
Powieść dla młodzieży, która przyciągnęła mnie niczym magnes
już od pierwszej strony. Mimo że motyw zamiany ról nie jest żadnym novum, mimo
że niektóre wydarzenia łatwo przewidzieć, to jednak czytało mi się ją bardzo
ciekawie. Zwłaszcza, że tematyką są uczucia, a ja uwielbiam takie powieści,
które rozbudzają emocje.
Książka nasycona przeżyciami, opisująca pierwsze i zarazem zakazane
uczucie. Czy jednak ta miłość rzeczywiście nie ma szans, by zaistnieć? Czy
naprawdę jest zakazana?
Powieść o tym, jak bardzo może boleć kłamstwo i ile zła
wyrządzić, nawet jeśli z pozoru jest to tylko niewinne kłamstewko i nawet jeśli
jest popełniane ze szlachetnych motywów. Zakończenie otwarte, sugerujące
powstanie kolejnej części, na którą już czekam niecierpliwie. Czy prawdą jest,
że miłość wszystko wybaczy?
Ciekawy pomysł na fabułę, ważny temat niepełnosprawności z
powodu utraty wzroku, rodzenie się pierwszego uczucia to niewątpliwe atuty tej
powieści. Jest to książka niezbyt obszerna objętościowo, lecz bogata w treść,
choć bez przesytu. Autorka głównie skupia się na przeżyciach wewnętrznych
głównej bohaterki. Uczucie między postaciami rozwija się stopniowo, niczym pąk
kwiatowy rozwijający swe płatki, nie wybucha gwałtownie, co nadaje wyraz
realności. Zaskakujące zakończenie, które jednak nie daje odpowiedzi na
najważniejsze pytanie, czy miłość głównych bohaterów ma szansę się w pełni
rozwinąć, gdy już na samym początku jest ona naznaczona kłamstwem. Ciekawa
jestem także, czy Kuba dostanie szansę, by całkowicie wyzdrowieć, by odzyskać
wzrok. No i wreszcie, co wymyśli Kaja, bardzo podstępna i wredna intrygantka?
Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła poczytać o dalszych
losach bohaterów. Polubiłam nieśmiałą, ale uczuciową i szczerze oddaną drugiemu
dziewczynę. Mieć taką przyjaciółkę to skarb. Pomaga Kubie, jak tylko potrafi
najlepiej, wspiera go, dzięki niej chłopak, który przeżył niejeden dramat w
życiu, odzyskuje radość życia, widzi światełko w tunelu w ciemnościach swego
życia (dosłownie i w przenośni). Szczerze kibicuję Alicji i Kubie, bo miłość to
potężna siła i powinna zwyciężyć wszelkie przeszkody. Nie pochwalam jej
oszustwa, ale przecież liczy się to, że jej uczucie do chłopaka było prawdziwe
i czyste, a to przecież najważniejsze. Gdy się naprawdę kocha, można wybaczyć
naprawdę wiele.
Jeśli powieść rozbudza emocja, to taki element faktycznie przyciąga do lektury :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że książkę będzie mi dane przeczytać, bo jestem jej bardzo ciekawa. 😊
OdpowiedzUsuń