Czarny świt – Paulina Hendel
Nadszedł czas na finał! Demony nie zamierzają jednak odpuszczać, wręcz odwrotnie, stają się tylko bardziej zajadłe. Czy żniwiarzom uda się uchronić ludzkość przed bardzo paskudnym końcem?
Tytuł: Czarny świt
Cykl: Żniwiarz (tom 5)
Autorka: Paulina Hendel
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Kolejne odrodzenie Magdy i ponownie nie brak problemów. Po raz kolejny z demonami. Zaczynają ginąć ludzie, a żal po ich stracie bywa paraliżujący. Czy po raz kolejny uda się stoczyć walkę ze złem? A może to już dla Magdy za dużo?
Piąty to serii utrzymany został w tym samym, mrocznym klimacie co pozostałe części. Jednocześnie powtórzył zarówno wszystkie zalety, jak i wady. Dalej obracamy się w świecie słowiańskich demonów, jednak ten świetny motyw nie jest do końca wykorzystany. Nieustająco na plus należy zaleczyć ciekawe kreacje postaci, uwielbiam słowne przekomarzania się i sarkazm. Tego zdecydowanie nie zabrakło.
Ponownie za to do akcji wdarł się pewien chaos… Tempo wydarzeń było nierówno. Raz byłam niesamowicie wciągnięta w akcję, innym razem zupełnie mnie nie interesowało. Miałam też myśl, że ile razy można o ten świat walczyć, że mimo wszystko jest to schemat powtarzany z części na część, bez większej modyfikacji. Chociaż powieść czytało mi się bardzo przyjemnie, nie wywarła na mnie takiego wrażenia, jak pierwszy tom, gdy dopiero poznawałam słowiańskie uniwersum.
Na plus można za to uznać rozwiązanie pewnego bardzo istotnego wątku, który intrygował mnie od samego początku. Świetnie, że autorka wreszcie zdecydowała się odkryć przed nami swoje karty. Tak samo zakończenie, chociaż przewidywalne, to akurat mi przypadło do gustu.
Na koniec nie sposób wspomnieć o pięknej oprawie graficznej. Tak jak i cała seria, tak i ta część, trzymają poziom. Okładki podkreślają słowiański klimat i są naprawdę zjawiskowe. Moje spotkanie z piątym tomem uważam za udane. Jeśli lubicie fantastykę, powinniście dać szansę serii.
Dominika Róg-Górecka
Świetnie, że jesteś usatysfakcjonowana całą serią.
OdpowiedzUsuń