piątek, 18 czerwca 2021

Topieliska – Ewa Przydryga


Człowiek goni za zwykłą codziennością, realizuje swoje plany i nie zdaje sobie sprawy, jak ważne jest tu i teraz, ciesząc się obecnością najbliższych nam ludzi. Czasem życie otrzeźwia nas z monotonii dnia codziennego i zmienia się już nieodwracalnie. Bohaterka książki pt. „Topieliska” przeżyła najgorsze chwile, jakie mogła otrzymać od życia - niespodziewaną stratę dwóch najbliższych osób, męża i synka. Strata ukochanych osób rozpoczyna lawinę przerażających odkryć. Czy bohaterka znajdzie odpowiedzi na nurtujące ją pytania? Jak wpłyną one na jej życie?

Tytuł: Topieliska

Autor: Ewa Przydryga

Wydawnictwo: Muza


Pewnego mglistego poranka Polę budzi telefon. Niestety dowiaduje się od recepcjonistki, że jej synek i mąż nie dojechali na umówioną wizytę. Główna bohaterka jest przerażona i od razu próbuje skontaktować się z najbliższymi, ale bez skutku. Pomimo szalejącej zamieci, postanawia szukać Kubę i trzyletniego Jasia. Pokonując znaną jej drogę, zauważa akcję ratunkową prowadzoną nad pobliską rzeką.


Niestety dostrzega wyławiany pusty samochód, który jest w stanie bez trudu rozpoznać. Pojawia się nadzieja, gdy wrak okazuje się pusty, a Pola robi co może, aby nagłośnić sprawę zaginięcia Kuby i Jasia. Wiara w odnalezienie męża znika po kilku dniach, kiedy zostaje wyłowione jego zamarznięte ciało.


Czas mija, a Jaś nadal jest uznany za zaginionego. Na domiar złego zaczynają wychodzić na jaw niekorzystne fakty dotyczące jej męża. Matactwa i szantaże to nie jedyne odkrycia Poli. Kuba miał też mroczną przeszłość, w której pojawia się tajemnicza utopiona w jeziorze dziewczyna, a przeszukiwana przez policję piwnica ujawnia wstrząsające odkrycia...


Przyznam, że thriller bombarduje nas emocjami w przeróżnej postaci. Książka została napisana oczami głównej bohaterki, która przeżyła tragedię, jest samotna i stara się wierzyć w odnalezienie synka. Czytelnik jest w stanie poznać, co czuje Pola, jak sobie radzi z towarzyszącą jej stratą, a także bez problemu możemy odczytać uczucia innych bohaterów powieści. Książkę czyta się naprawdę szybko i pomimo zwiększającej się ilości nowych, szokujących wydarzeń, nie czułam się zagubiona. Niesamowite jest to, że wszystko, co wydaje się oczywiste, takie nie jest i nawet nie zdajesz sobie sprawy, że zgadywanie kończy się niepowodzeniem.



Pisarka Ewa Przydryga zaserwowała nam gonitwę dramatycznych zdarzeń, które wzajemnie się nakręcają i nie przestają zwalniać. Kiedy myślisz, że to już koniec fatalnych odkryć, nagle wychodzą kolejne i następne. Niejednokrotnie czułam napięcie, nie byłam w stanie odłożyć książki na bok i chciałam, aby napływ złych informacji już się skończył. W całej książce towarzyszy niepokojący i mroczny klimat, który daje się odczuć już od pierwszych przeczytanych stron.


„Topieliska” to intrygujący thriller psychologiczny, który niepokoi, a także rozbudza naszą ciekawość. Niewątpliwie zakończenie spowodowało, że na długie godziny nie mogłam się pozbierać, a prawda okazała się nieprawdopodobna. To moja pierwsza przeczytana książka pisarki Ewy Przydrygi i zastanawiam się dlaczego, ponieważ jestem zachwycona i chętnie sięgnę po inne dzieła autorki.


 Beata Wolniewicz-Róg 

1 komentarz:

  1. Już wkrótce z ogromną ciekawością zabieram się za lekturę tej książki.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates