Zapłacisz mi za to – Teresa Driscoll
Już na początku muszę się przyznać, że bardzo lubię czytać thrillery, dlatego z niecierpliwością sięgnęłam po kolejną książkę Teresy Driscoll „Zapłacisz mi za to”.
Tytuł: Zapłacisz mi za to
Autor: Teresa Driscoll
Wydawnictwo: SQN
Brytyjska pisarka, wcześniej pracująca jako dziennikarka i prezenterka wiadomości w BBC, poruszyła ważny temat uporczywego nękania. W jej powieści stalking ma formę psychiczną i fizyczną.
Bohaterką jest Alice Henderson, dziennikarka, która pewnego dnia odbiera telefon w redakcji z pogróżkami wymierzonymi w jej osobę. Na początku boi się tylko o siebie, ale okazuje się, że stalker doskonale zna upodobania zarówno jej, jak i jej matki. Robi się bardzo niebezpiecznie.
Pisarka doskonale opisuje cały proces nasilania się lęku i depresji bohaterki, która czuje, że powtórnie straciła swoje życie. Piszę "powtórnie", ponieważ biedna Alice już wcześniej miała problemy, ale uporała się z nimi, poharatana na duszy z podniesioną głową zaczęła nowy etap w życiu, a tu masz... znowu. Panika, strach, lęk o najbliższych, złość, gniew, rozgoryczenie to emocje, które wyraźnie odczuwamy razem z bohaterką. Jej pytanie: dlaczego ją to spotkało, przecież jest dobrym człowiekiem, nikogo nie skrzywdziła? I tutaj my możemy zadać pytanie: czy na pewno nikogo nie skrzywdziła? A może zupełnie nieświadomie przyczyniła się do nieszczęścia innych ludzi? Niestety jest to możliwe także w naszym życiu. Nie znamy wszystkich skutków naszych wyborów i decyzji. Zupełnie nieświadomie można zrobić komuś krzywdę i w skrajnym wypadku stać się ofiarą stalkera. Lepiej, żeby tak nigdy się nie stało, gdyż środki ochrony ofiary stalkingu i znalezienie prześladowcy są bardzo ograniczone i trudne, o czym niestety dowiadujemy się w tej książce.
Interesującym bonusem od autorki thrillera są wątki poboczne z życia wzięte, a mianowicie miłość pełna poświęceń babci dla wnuka, miłość matki do córek i na odwrót. Pomimo że nie jest to pozycja traktująca o wychowywaniu dzieci, to znajdujemy tu parę gratisowych rad jak poradzić sobie ze sławnym buntem dwulatka. Te momenty mogą wzbudzić podziw i uśmiech u czytelnika, szczególnie jeśli zna ten temat.
Dzięki tym pisarskim chwytom książka jest godna przeczytania. Nie tylko się nie nudziłam, ale nawet ciężko było mi się od niej oderwać od lektury. Wydaje mi się, że akcja jest bardziej wciągająca, niż w poprzedniej powieści „Obserwuję Cię”. Być może wpłynął się na to fakt, iż autorka, będąc początkującą dziennikarką, miała własnego stalkera przez kilka tygodni. Nie było tak drastycznie jak w powieści, ale tych doświadczeń, jak widać nigdy, nie zapomniała.
Dominika Róg-Górecka
Książka czeka już na moim czytniku.
OdpowiedzUsuńPrzypadł mi do gustu ten tytuł.
OdpowiedzUsuńMiałam najpierw wątpliwości, bo narracja mnie nie wciągnęła. Ale na szczęście czytałam dalej i w ogóle nie żałuję. No i dałam się zaskoczyć wyjaśnieniu całej historii...
OdpowiedzUsuń