Lalka – Bolesław Prus
Dziś postanowiłam Was zabrać w miejsce, które prawdopodobnie bardzo dobrze znacie, a mianowicie do Warszawy czasów Bolesława Prusa. Odwiedzimy tam Stanisława Wokulskiego i Izabelę Łęcką. O już widzę na Waszych twarzach uśmiechy niedowierzania. A po co taka wycieczka? Przecież byliśmy tam nieraz i ich losy dobrze znamy?
Tytuł: Lalka
Autor: Bolesław Prus
Wydawnictwo: MG
Nasz patronat medialny!
Ja to wszystko bardzo dobrze rozumiem, ale nie mogłam się oprzeć, nowemu pięknemu wydaniu tego utworu i postanowiłam zdobyć je dzięki uprzejmości jego wydawcy, Wydawnictwu MG. Myślę, że nie ma sensu przytaczać tutaj jego fabuły, bo na pewno doskonale ją znacie. Zamiast tego postanowiłam Wam opowiedzieć, dlaczego Lalka jest dla mnie bardzo ważną lekturą.
Oczywiście, jak (prawie) wszyscy czytałam ją w liceum. Wtedy była dla mnie zwykłą książką o niespełnionej miłości. Byłam wtedy tęgą, zakompleksioną nastolatką, więc podejrzewam, że piękna i zjawiskowa Izabela budziła mój niekłamany zachwyt, zazdrościłam jej uwielbienia mężczyzn i marzyłam o takim przedsiębiorczym, przystojnym i mądrym mężczyźnie jak Wokulski. Po dobrych kilku latach, będąc już osobą dość dojrzałą, przeczytałam ją jeszcze raz. I wtedy osłupiałam. Jej, jak mnie ta Izabela wkurzała. Taka pusta, zarozumiała i nieodpowiedzialna. Dotarło do mnie wtedy, że warto pewne książki czytać kilka razy w życiu i sprawdzić jak po latach zupełnie inaczej je odbieramy.
Poza tym Bolesław Prus urzekł mnie swoim kunsztem literackim, który dla mnie najbardziej się uwidacznia w Lalce właśnie. Urzekają mnie opisy XIX-wiecznej Warszawy, rysy psychologiczne bohaterów i ogólnie klimat panujący w tej książce. Uwierzcie mi, po tych kilku latach przerwy czytałam ją w każdej wolnej chwili, w różnych dziwnych miejscach na czele z zatłoczonym tramwajem, z zapartym tchem i wypiekami na twarzy.
Mam nadzieję, że teraz już rozumiecie, dlaczego nie mogłam się oprzeć i po raz kolejny sięgnęłam po tę książkę. Tym razem czyta mi się jeszcze przyjemniej dzięki pięknemu jej wydaniu, o które zadbało wydawnictwo MG. Myślę, że Was również nie muszę zbytnio namawiać do powrotu do dawnej Warszawy i do odświeżenia sobie tej szkolnej lektury. Jeżeli jednak z różnych powodów, jeszcze jej nie czytaliście, nie zwlekajcie ani trochę. Naprawdę warto znać Prusa. Miłej lektury i do następnego!
Dorota Skrzypczak
Czytałam Lalkę W liceum i była to jedna z moich ulubionych lektur szkolnych.
OdpowiedzUsuń