Literatura to niebezpieczny biznes – Alice Basso
Mam słabość do książek z literackim motywem! Jeśli tylko w powieści pojawia się wątek pisarza, wydawcy, czy księgarza, sięgam po nią bez zastanowienia! Tak było i tym razem. Jednak czy ulubiony motyw wystarczył, by zdobyć moje czytelnicze serce?
Tytuł: Literatura to niebezpieczny biznes
Cykl: Vani Sarca (tom 2)
Autorka: Alice Basso
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Ghostwriterka, Vani Sarca, stara się zapomnieć o nieudanym
związku. A jak wiadomo, nie ma lepszego sposobu na złamane serce (nie licząc
może czekolady i wina), niż rzucić się w wir pracy. A już szczególnie jeśli to
całkiem angażująca praca w policji. Vani nie zajmuje się jednak pracą śledczej,
ma napisać książkę kulinarną zawierające anegdotki na temat rodziny Gian Marin.
Na deser jeden z współautorów przyznaje się… do morderstwa. A jakby tego było, na
horyzoncie pojawia się ten, który Vani złamał serce!
„Literatura to niebezpieczny biznes” to drugi tom cyklu Vani
Sarca i podobnie jak poprzednia część, ma swój unikatowy klimat. Za sprawą oryginalnej
bohaterki powieść czyta się z dużą przyjemnością. Może nie zapartym tchem, ale
jednak sporym zaciekawieniem śledzi się życiowe (i kryminalne) rozterki.
W moim odczuciu, chociaż powieść klasyfikowana jest jako
kryminał, dominują w niej wątki obyczajowe. Pomimo tego, że w tle rozgrywa się
śledztwo, najważniejsze są jednak relacje między bohaterami oraz ich uczucia. Podobnie
umiarkowany nacisk położono na humor. Chociaż w książce pojawiają się dowcipy,
zarówno słowne, jak i sytuacyjne, nie powiedziałabym, że przy jej czytaniu
można boki zrywać. Dlatego jeśli lubicie powieści z mocnym tłem obyczajowym, w
tej historii znajdziecie go sporo.
Z drugiej strony opowieści daleko też do mdłych i
przesłodzonych romansów. Nasza bohaterka ma charakterek, nie daje sobie w kaszę
dmuchać, a sarkazm nie jest jej obcy. Pomimo tego, że akcja nie miała
dynamicznego tempa, powieść bardzo mi się spodobała. A do tego motyw literatury
i to jeszcze w kulinarnym wydaniu! Wszystko to razem wykreowało ciekawy klimat.
A jaki konkretnie? To już musicie sprawdzić sami!
Dominika Róg-Górecka
Nie czytałam pierwszej części. Na razie tak zostanie. Mam za duże zaległości czytelnicze.
OdpowiedzUsuń