Małe licho i babskie sprawki – Marta Kisiel
Jeśli tak wygląda literatura dziecięca to ja jestem dzieckiem pełną gębą, pełną i uśmianą, bo przy tej książkę bawiłam się wprost fantastycznie!
Tytuł: Małe licho i babskie sprawy
Cykl: Małe Licho (tom 4)
Autor: Marta Kisiel
Wydawnictwo: Wilga
Ale od początku: w szkole Bożka zaszły niemałe zmiany.
Matematyki uczy ich już nie miła, sympatyczna pani, ale podejrzany, ubrany na
ciemno pan, który na domiar złego roztacza wokół siebie mroczna aurę (jakby
sama matematyka nie była dość mroczna). Bożek, jak na mieszkańca pensjonatu dla
istot nadprzyrodzonych przystało, postanawia ten temat zgłębić!
„Małe licho i babskie sprawy” to czwarty tom serii „Małe
licho” i myślę, że warto się zasugerować tymi numerkami przy tomach. One mają
znaczenie. Ja rzuciłam się na głęboką wodę od razu do czwartej części i
początkowo byłam mocno zaintrygowana, ale też z lekka skołowana. Ten ciekawy
świat zdecydowanie lepiej okrywać po kolei.
Przede wszystkim, jak ja się dobrze przy tej książce
bawiłam! Fantastyka wymieszana z czarnym humorem, sarkazmem i wieloma
nawiązaniami do innych dzieł kultury to prawdziwy majstersztyk! A wszystko to
przedstawione za pomocą bezlitośnie szczerej (i komicznej) narracja
czwartoklasisty, którzy szuka swojego miejsca w tym zakręconym świecie.
Jest to więc książka, do której można podchodzić na dwóch
poziomach. Pierwszy to traktowanie jej jako lekkiej i przezabawne fantastyki
pełnej humoru, ale też zaskakujących odniesień. Drugie podejście każe nam
spojrzeć trochę głębiej i ujrzeć w tej powieści historie o dorastaniu, coraz
większej niezależności dziecka i konieczności szanowania jego wciąż
zmieniających się granic prywatności.
Na uznanie zasługują też fantastyczni bohaterowi. Każdy z
nich ma swoją specjalną cechę, zazwyczaj nadprzyrodzoną i fantastyczny (czasem
również dosłownie) charakter. Dzięki ich pomysłowości fabuła wciągnęła mnie
praktycznie od pierwszej strony. I nie tylko dlatego, że sama intryga była
ciekawie przemyślana. Najbardziej urzekły mnie zwykłe, codzienne sytuacje w szkole,
czy po lekcjach, jednym słowem szara rzeczywistość. Wtedy to fantastyczne cechy
naszych bohaterów zaczynały błyszczeć!
Jeśli więc lubicie fantastykę, albo Wasze pociechy, bo to jednak niby książka dla dzieci, ten cykl to strzał w 10!
Dominika Róg-Górecka
Dominika Róg-Górecka
Numer akredytacji: 08/05/2020
Twórczość tej autorki, ciągle jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńI ja nie poznałam twórczości autorki!
OdpowiedzUsuńTa seria jest tak cudowna, że mogłabym ją czytać i czytać! Świetne książki, które i bawią i uczą! Autorka mnie ciągle zachwyca! :)
OdpowiedzUsuń