poniedziałek, 9 maja 2022

Spacerujący z książkami – Carsten Henn



Czasy się zmieniają, życie idzie do przodu, ale jedno jest niezmienne. Wciąż czytamy książki! Mają już inne formy, zamawiamy je różnymi drogami, interesują nas odmienne tematy, ale... czytamy. Nie zmienia to jednak faktu, że branża wciąż się zmienia. Dla pewnego księgarza będzie to nie lada wyzwanie!


Tytuł: Spacerujący z książkami

Autor: Carsten Henn

Wydawnictwo: Marginesy


Dzień dobry! Przyniosłem zamówioną książkę!

Dla Carla książki są wszystkim, ale jeszcze więcej przyjemności, niż ich czytanie, daje mu ich dostarczanie. Chociaż z każdym rokiem jest mu coraz trudniej, nie ustaje w wysiłkach i osobiście przynosi powieści swoim klientom. Zawsze robi to sam, aż tu nagle... ktoś chce mu pomóc. Mała dziewczynka, dla której jego praca to wspaniała przygoda. Niestety nie wszyscy tak myślą, a nowa szefowa księgarni nie ma już takiego przywiązania do tradycji, jak poprzedni właściciel. Co na to Carl? On po prostu dostarcza książki, ale też rozmawia z klientami, słucha ich i towarzyszy im w codzienności. Jednak jak długo?


Prawdziwa perełka

Na rynku książki, wśród nowości, naprawdę ciężko znaleźć coś, co wyróżnia się na tle konkurencji. Większość tytułów to miałka nijakość. Oczywiście literatura nie ogranicza się do premier, ale jeśli będziemy szukać wśród nich czegoś oryginalnego, nie będzie to łatwe zadanie. Tymczasem... udało się! „Spacerujący z książkami” to powieść niepodobna do innych! Pełna czaru, dobrych emocji i walki o marzenia. Przede wszystkim opowiada niesamowicie ciepłą historię, której fabuła jest niepodobna do niczego, co do tej pory czytałam. A było tego naprawdę sporo!


Nie zawsze jest dobrze, ale zawsze warto o to walczyć

W powieści przede wszystkim urzekł mnie klimat. Fabuła nie jest przepakowana akcją, opowiada o spotkaniach zwykłych ludzi, o ich życiu, mniejszych i większych problemach, które w jakiś sposób się ze sobą zazębiają i tworzą wielką, różnobarwną społeczność.

Czytając „Spacerującego z książkami”, czułam się nie tylko zaintrygowana biegiem wydarzeń, podobał mi się już sam proces zaznajamiania się z lekturą. Klimat, który tworzy ta opowieść, jest unikatowy! Jest niczym wizyta w przytulnej kawiarni, po prostu nie chce się wychodzić!


Nie oznacza to jednak, że historia ta złożona jest z samych łatwych tematów. Wręcz odwrotnie, fabuła utkana jest z problemów, a nawet dramatów, z kwestii niełatwych i spraw wymagających przemyślenia. Jednak nawet, gdy opowiada o stracie, o samotności, czy śmierci, robi to w sposób, który nie jest dobijający, bardziej melancholijny. Czułam się tak, jakby autor chciał mi przekazać, że życie nie jest idealne, ale warto walczyć o idealne chwile.


Wpadnij po książkę

„Spacerujący z książkami” to powieść inna od tego, co reklamują gazety. To historia jednocześnie niełatwa, ale też ciepła, mądra, ale daleka od moralizatorstwa. Zdecydowanie warto zwrócić na nią swoją uwagę!


Dominika Róg-Górecka

3 komentarze:

  1. Ta książka musi trafić w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na razie nie mam jej w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli ktoś zapytałby mnie czym są dla mnie książki to bez wahania odpowiedziałabym, że wszystkim: źródłem przyjemności, wiedzy, wzruszeń i emocji. Bez nich nie wyobrażam sobie życia. Uschłabym i zmarniała bez możliwości czytania ,jak niepodlewana roślina bez wody. Życie stałoby się wtedy dla mnie istną torturą. Na szczęście mogę mieszkać w otoczeniu książek, codziennie głaskać ich grzbiety i szeleścić przewracanym stronami. i gdy przyjdzie starość to nie zamierzam umrzeć, tylko zaczytać się na śmierć, jak to powiedziała jedna z bohaterek powieści Joanny Bator. Dlatego gdy zasiadłam do lektury "Spacerującego z książkami" autorstwa Carstena Henna już od pierwszej przeczytanej strony zakochałam się w tej książce. Bo czy może być coś piękniejszego niż cudowna opowieść o ludziach dla których czytanie jest remedium na zło tego świata, lekarstwem na ból i samotność i okazją do snucia marzeń o innym, lepszym życiu ale nie tylko . Bywa też ucieczką przed problemami i bezpiecznym schronieniem przed lękiem. Bohaterem tej cudownej opowieści jest stary księgarz Carl Kollhoff, który dostarcza zamówione przez grupę wiernych klientów książki bezpośrednio do ich domów. Zna ich gusta, czytelnicze preferencje jednak zachowuje wobec niech profesjonalny dystans. Wszystko zmienia się gdy w trakcie wędrówki przyłącza się do mała dziewczynka Schascha. Jest jak wulkan energii i promyk słońca, który wbrew początkowej niechęci przywykłego do samotności księgarza zmienia życie jego i jego klientów. Staje się ona nie tylko towarzyszką spacerów księgarza, ale też prawdziwą przyjaciółką i pomocnicą. Bo nie od dziś wiadomo, że małe dziewczynki maję wielką moc zmieniania świata wokół siebie na bardziej kolorowy i przyjazny. "Spacerujący z książkami" to ciepła, wzruszająca opowieść o miłości do literatury i magicznej mocy jaką mają książki. To idealna lektura na wspólny czytelniczy wieczór z dziećmi lub wnukami. Jestem przekonana iż zachęci ona młode pokolenie, nieodrywające się od smartfonów i gier komputerowych, do czytania. Bo jak powiedział George R.R. Martin: "Czytelnik przeżywa tysiąc żyć, zanim umrze. Człowiek, który nigdy nie czyta, żyje tylko jeden raz".

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates