Twoja tajemnica – Ilona Gołębiewska

 
Zabiorę Was dzisiaj w niedaleką podróż do Warszawy i w okolice mojej rodzinnej Łodzi. Dokładniej rzecz ujmując, zabierze nas tam Ewa Kruszewska, dyrektorka w agencji konsultingowej, której życie wydaje się być usłane różami.

Tytuł: Twoja tajemnica

Autor: Ilona Gołębiewska

Wydawnictwo: Muza

Dobrze zarabia i ma idealnego narzeczonego, z którym szykuje się do ślubu. Żyć nie umierać, chciałoby się rzec. Nikt jednak nie wie, że Ewa skrywa pewną tajemnicę. Dawno temu w małym, podłódzkim Zalesiu rozegrała się tragedia, z którą nasza bohaterka nie pogodziła się do dziś. Ewa, mimo bolesnych wspomnień, stara się żyć jakby nigdy nic i czerpie wiele radości ze swego szczęśliwego, pozornie poukładanego życia. Przeszłość nie daje jednak o sobie zapomnieć i któregoś, pięknego dnia z impetem powraca. Co zrobi Ewa? Czy stawi jej czoła? Czy rozwiąże tajemnicę z przeszłości? Czy jej narzeczony to naprawdę taki chodzący ideał? Takich pytań mogłabym postawić jeszcze wiele. I oczywiście na żadne z nich nie udzielę Wam odpowiedzi, bo poznać musicie je sami. Ja ze swej strony mogę Was tylko zapewnić, że w tę podróż naprawdę warto się udać.

Ilona Gołębiewska ma na swym koncie już kilkanaście znakomitych powieści. Są wśród nich sagi rodzinne i mocne podszyte erotyką książki podchodzące pod gatunek young adult. Tym razem autorka zbiera nas w świat korporacji. Poznamy go od podszewki. Sukcesy, porażki, wykańczająca praca, intrygi i zapach pieniądza. Tego tu nie zabraknie. Oczywiście w takim świecie bez seksu się nie obejdzie, także nie obawiajcie się, dla gorących i pełnych namiętności scen też znalazło się tu miejsce.

Miłośnicy wszelkiego rodzaju sag również się nie zawiodą. Tragiczna historia rodziny Ewy to wątek w sam raz dla nich. Będzie w nim wszystko, co sprawi, że czytelnik w napięciu i z wypiekami na twarzy będzie chłonął tę opowieść. Matczyna miłość bez granic, alkoholizm i przemoc w rodzinie, niewyobrażalna tragedia, a do tego wątek kryminalny i nigdy niewyjaśniona tajemnica śmierci brata Ewy, Czy można chcieć więcej?

Pani Ilona jak zwykle uwodzi swoich czytelników wspaniałą i niepowtarzalną atmosferą panującą w jej książkach. Jest ona niewyobrażalnie prawdziwa i gdziekolwiek czytelnik by się nie znalazł, od pierwszego słowa czuje się, jakby był tam naprawdę. Nieważne czy są to korporacyjne korytarze, czy ciepły i przytulny dom pani Tereski. Tak na marginesie, chętnie bym ją jeszcze raz odwiedziła, by choć trochę ponapawać się tą niesamowitą atmosferą i wziąć udział w wieczornym ognisku.

Serdecznie zapraszam Was w tę niezwykłą podróż. Jestem przekonana, że spędzicie tam tak jak i ja niezwykle miłe chwile, a ja mogę Wam tylko obiecać, że do Zalesia i gościnnego domu Adamczyków jeszcze wrócimy. Miłej lektury i do następnego.

Dorota Skrzypczak