poniedziałek, 4 lipca 2022

Usługa czysto platoniczna – Oktawia Kromer

 

Jak śpiewał Rysiek Riedel „Samotność to taka straszna trwoga. Ogarnia mnie, przenika mnie”. Chyba nic się pod tym względem nie zmieniło. Prawdopodobnie nigdy też nie było inaczej. Zmianie uległy tylko sposoby radzenia sobie z samotnością. Jak wygląda to w XXI wieku?


Tytuł: Usługa czysto platoniczna. Jak z samotności robi się biznes
Autorka: Oktawia Kromer
Wydawnictwo: Czarne


„Usługa czysto platoniczna” to reportaż o radzeniu sobie z samotnością za pomocą pieniędzy. Pokazuje, jakie opcje oferuje rynek i jakimi prawami się rządzi. Autorka podaje też sporo ciekawostek na temat samotności. Często odwołuje się do stereotypów i przywołuje badania naukowe w tym zakresie. To w mojej ocenie najlepszy element książki. Autorka, jeśli już porusza jakiś temat, omawia go dokładnie, w szczegółach, w drobiazgach, które są mało znane, a jednak szalenie interesujące.

Przed każdym nowym rozdziałem towarzyszyła mi lekka ekscytacja. Zastanawiałam się, co tym razem autorka opisze, jakie zjawisko omówi. Z tego właśnie względu nie opowiem Wam, co dokładnie znalazło się w tym reportażu, tego musicie przekonać się sami. Warto jednak nie zrażać się na samym początku. Pierwsze rozdziały są jednak mocno oklepane, randki czy swatanie to bowiem metody znane od zarania dziejów. Jeśli cokolwiek na ten temat czytałeś, to te fragmenty nie zaoferują Ci wiele więcej.


Dużo ciekawsze były kolejne przykłady. Ich się nie spodziewałam i sporo z nich „wyniosłam”. Z pewnością rzeczy, które się dowiedziałam, utkwią na dłużej w mojej pamięci (co jak się czyta wiele książek wcale nie jest, niestety, takie oczywiste).


Podobał mi się też sposób pisania autorki. Miałam wrażenie, że naprawdę stara się wniknąć w dane zjawisko, zrozumieć pobudki osób, które korzystają z danych usług oraz je świadczą. W publikacji znajdziecie wiele rozmów. Czasami niestety aż byt wiele. Niektóre wątki były omawiane zbyt obszernie, a część informacji powtarzała się kilka razy.


Nie podobał mi się również fakt, że same sposoby radzenia sobie z samotnością nie sprawiają wrażenia wybranych według jakiegoś klucza. Na początku autorka zaznacza, że zdecydowała się na metody odpłatne, ale w epilogu wspomina, że nie porusza ich wszystkich. Co zdecydowało, że wybrała konkretnie te, a nie inne? Moim zdaniem niepotrzebnie uwzględniła na swojej liście sposoby dużo szerzej omówione w innych publikacjach. Mogła się bardziej skupić na tych nietypowych, które nie przychodzą na myśl od razu. Niestety, z tego powodu zabrakło miejsca na bardziej nowoczesne metody, o których spodziewałam się przeczytać.



Zaskoczyło mnie też zakończenie. Autorka w pewnym momencie „urwała” pisanie. Nagle, bez słowa wyjaśnienia, czy podsumowania. A przecież to było… zakończenie.


„Usługę czysto platoniczną” czytało mi się dobrze, nie wszystkie fragmenty z równym zainteresowaniem, jednak do samego końca byłam ciekawa, o czym autorka napisze w następnym rozdziale. Wielokrotnie oddawała głos swoim bohaterom, dzięki czemu mogłam lepiej zrozumieć dane zjawisko. Podobał mi się też jej literacki warsztat. Zabrakło mi jednak pomysłu na strukturę całej książki, uzasadnienia dla wybrania tych, a nie innych tematów. Miałam wrażenie, że publikacja jest ciut chaotyczna, jakby autorka chciała dać szansę nietypowym wątkom, ale z ostrożności wracała do tematów bardziej znanych i popularnych. Jednak pomimo tego, było warto! Dowiedziałam się naprawdę sporo nowych rzeczy, ale też lepiej zrozumiałam problem samotności.


Dominika Róg-Górecka


Za możliwość przeczytania książki dziękuję:

1 komentarz:

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates