Recenzja – MUSTELA BIO Multifunkcyjny balsam z 3 ekstraktami awokado
Podobno nie ma kosmetyków uniwersalnych, które pasują do każdego. Cóż... być może. Jednak Multifunkcyjny balsam z 3 ekstraktami awokado od Mustela jest tego naprawdę bliski!
Co twierdzi producent:
- Multifunkcyjny balsam z 3 ekstraktami z awokado odżywia, regeneruje i chroni wszystkie suche obszary (twarz, usta, dłonie, stopy, łokcie itp.).
- Certyfikowana organiczna formuła zawierająca 99,7% składników pochodzenia naturalnego, dedykowana jest dla całej rodziny od 1. dnia życia.
- Jego wyjątkowy kolor i zapach w naturalny sposób nadaje awokado.
Moje wrażenia
MUSTELA BIO Multifunkcyjny balsam z 3 ekstraktami awokado to produkt o wyjątkowo wszechstronnym zastosowaniu. Używałam go do skóry na nogach, rękach, ale też na twarzy. Zwłaszcza to ostatnie jest u mnie dość problematycznym obszarem. Moja skóra na twarzy łatwo się przetłuszcza i ma problem do wyprysków. Krem pomógł mi osiągnąć efekt nawilżenia i jednocześnie jej nie obciążyć.
Konsystencja kremu jest lekka, ale esencjonalna. Czuć go przez chwilę po nałożeniu, ale szybko się wchłania i nie pozostawia nieprzyjemnego filtru.
Wyjątkowo spodobał mi się też jego zapach. To tylko i aż awokado! Świetny skład, a to tego w pełni naturalny zapach to coś, co mnie "kupiło".
Produkt fajnie się też prezentuje, ma ładne i praktyczne opakowanie, które zmieści się w każdej torebce i pomoże w razie potrzeby. Tak, jak wspomniałam, jest naprawdę uniwersalny, dlatego z powodzeniem zastąpi wiele produktów np. krem do rąk. Z tego względu sprawdzi się jako stałe wyposażenie torebki, ale będzie też podczas wycieczek, kiedy staramy się minimalizować bagaż.
Wrażenia mojego męża
Tej sekcji wcześniej nie było. Czemu? Bo mój mąż nie lubi smarowideł, nie używa ich i o nich nie pamięta. Pech chciał, że dermatolog zasugerował atopowe zapalenie skóry. Już wcześniej skarżył się na swędzącą skórę pod oczami. Zaproponowałam mu ten krem i... jest zachwycony. Jak twierdzi, jest to jedyne smarowidło, o którym używaniu pamięta. Przeminęło uczucie swędzenia, a zaczerwienienie prawie całkowicie zniknęło.
Skoro oboje z mężem go polecacie, to może i ja się skuszę.
OdpowiedzUsuńRzadko używam kremów, ale jeżeli jest skuteczny, to warto się nim zainteresować.
OdpowiedzUsuń