Finansowa podróż – Michał Walendowicz
Mamy obecnie gigantyczną inflację, a ktoś tu nam opowiada o inwestowaniu? Jak, z czego? Przecież to niemożliwe! Jednak czy aby na pewno? Autor tej książki przekonuje czytelników, że nawet niewielkie zmiany mogą być dobrym krokiem w stronę przyszłości, o której wielu z nas marzy.
Zacznijmy od tego, czym jest wolność finansowa. Zdaniem autora określamy w ten sposób moment w życiu, kiedy już nic nie musimy, a wiele możemy. Pracujemy tylko wtedy, gdy mamy na to ochotę, a stopa naszego życia jest wysoka dzięki regularnym i dość pewnym przepływom gotówki. Marzenie? Bez wątpienia, ale jest to też coś, co można sobie zapewnić za pomocą rozsądnego gospodarowania pieniędzmi.
Początek książki to sporo słów zachęty, którymi autor stara się nas przekonać, że naprawdę warto zainteresować się omawianym tematem. Pokazuje nam sporo liczb i dokładnie je analizuje. Następnie zaś przechodzi do omówienia poszczególnych instrumentów finansowych.
Tu nasuwa się ważne pytanie, kto jest dedykowanym odbiorcą tej książki i jaką wiedzę trzeba już posiadać, żeby czerpać z niej korzyści. W moim odczuciu jest to książka adresowana do osób, które zaczynają dopiero myśleć o inwestowaniu. To właśnie one będą czerpać z tego tytułu najwięcej korzyści, bo prawie każdy sposób inwestowania jest tutaj opisany bardzo dokładnie. Jednak sporo wartości mogą znaleźć też osoby na poziomie średnio-zaawansowanym. One ułożą sobie wiedzę, którą już posiadają, albo uzupełnią informacje o instrumentach, z których do tej pory nie korzystają.
Tak jak wspomniałam, czytelnik znajdzie tutaj wiele przydatnych informacji oraz dokładnych wyjaśnień, które zawierają zarówno zalety, jak i wady poszczególnych rozwiązań. Autor też stara się wskazywać, które z nich rekomenduje dla początkujących inwestorów, a które odradza ze względu na wysoki poziom ryzyka. Tak naprawdę zabrakło mi dokładniejszego omówienia jednego tematu. Kwestia IKE oraz IKZE została jedynie wspomniana. Informacji było tyle, żeby mnie zainteresować, ale jednocześnie niewiele nauczyć.
Miałam przyjemność przeczytać już kilka książek o inwestowaniu. Spośród nich to właśnie ta jest najlepsza. Chociaż zawiera sporo podstawowych informacji, to jednak nie zanudza czytelnika, który już co nieco wie na ten temat. Jednocześnie w ciekawy i przejrzysty sposób omawia większość najpopularniejszych instrumentów. Jeśli dopiero myślisz o inwestowaniu albo jesteś na początku tej drogi, koniecznie sięgnij po ten tytuł!
Dominika Róg-Górecka
Ostatnio dużo czytam książek z kategorii właśnie rozwoju osobistego. Nie ukrywam, że finanse i budowanie oszczędności jest dla mnie teraz bardzo ważne, więc z chęcią przeczytam i tę pozycję. Dzięki za polecenie.
OdpowiedzUsuń