Przypadek Charlesa Dextera Warda Edward – T. Riker
„Przypadek Charlesa Dextera Warda” to już 13 tom z serii „Choose Cthulhu” wydany nakładem Black Monk. Po raz kolejny zagłębiamy się w mrocznym świecie Lovecrafta i to od nas zależeć będzie los bohatera. Czy uda mu się rozwikłać zagadkę, a może zginie marnie? Czas pokaże!
Fabuła
Twój przyjaciel potrzebuje pomocy. Jego syn zapadł na dziwną chorobę, która powoduje przyspieszone starzenie. Jednak zupełnie mu to nie przeszkadza. Skupiony jest na swoich tajemniczych, wręcz bluźnierczych badaniach. Z ich powodu podupada na zdrowiu i przysparza rodzicom zmartwień. Czy będziesz w stanie im pomóc?
Mechanika i zasady
Zasady zabawy są prawie identyczne, jak w przypadku poprzednich tomów. Główna reguła jest niezmienna: zapoznajemy się z fabułą i otrzymujemy wybór, który zdecyduje o dalszych krokach (a czasem losach) naszego bohatera. Przy każdej decyzji podany jest numer strony, na której kontynuujemy czytaniem.
Nowym pomysłem jest za to poruszanie się po mapie. Za każdym razem, gdy w tekście pojawi się nazwa miejsca zapisana dużymi literami, jest to lokacja, do której możemy wracać. Jednak każdy taki powrót oznacza upływ czasu, który wyraża się w odejmowaniu od numeru strony liczby dziesięć. W ten sposób ustalamy miejsce, w którym kontynuujemy czytelnie.
Wpływ nowej mechaniki na zabawę jest ogromny. Tym razem przy lekturze wymagana jest większa, niż do tej poru czujność. Ale to nie wszystko. Po za tym, że musimy zwracać uwagę na opisy, to jeszcze ważne jest, w jakiej kolejności odwiedzimy konkretne miejsca. Z tego względu posuwanie fabuły do przodu nie jest w tej opowieści takie proste. Zdarzało mi się nie wiedzieć, co dalej zrobić, ale też zagubić w poszlakach. Jednocześnie czułam się zaangażowana w rozwój śledztwa dużo bardziej, niż w przypadku poprzednich tomów.
Ale to nie koniec elementów, które ubarwiają lekturę. W opowieści pojawiła się też minizagadka – za jej sprawą możemy wytężyć szare komórki i jeszcze bardziej pogłówkować.
Klimat opowieści
Ten cykl znany jest z atmosfery grozy oraz licznych zagrożeń, które na każdym kroku czyhają na głównego bohatera. Tym razem jednak mamy dużo większy wybór, decydujemy nie tylko następnych krokach bohatera, ale też przemieszczamy się między lokacjami. Dzięki temu ciężar naszych decyzji jest większy, a klimat bardzie wyczuwalny.
To wszystko dodatkowo podkręca oprawa graficzna. Wszystkie zamieszczone ilustracje oraz sama okładka, świetnie współgrają z mroczną przygodą.
Podsumowanie
„Przypadek Charlesa Dextera Warda” to przedostatni tom z serii „Choose Cthulhu”, w moim odczuciu też jeden z lepszych. Sporo się dzieje, czytelnik ma do wyboru wiele ciekawych ścieżek, musi być też bardziej czujny podczas lektury, niż w przypadku wcześniejszych części. Zdecydowanie polecam!
Dominika Róg-Górecka
Jeszcze nie czytałam czegoś takiego. Czuję się zainteresowana.
OdpowiedzUsuń