Śpij dobrze! Sprawdzone sposoby na bezsenność – Kristen Casey
#WspółpracaRecenzencka #WydawnictwoKobiece
Sen jest niezwykle ważny i chyba nikt nie ma w tym zakresie żadnych wątpliwości. Ponieważ ostatnio mam z nim problem, ucieszyłam się, gdy zobaczyłam książkę „Śpij dobrze”. Czy znalazłam w publikacji pomocne informacje?
„Śpij dobrze! Sprawdzone sposoby na bezsenność” to poradnik autorstwa Kristen Casey wydany nakładem Wydawnictwa Kobiecego. Może najpierw powiem, czego się spodziewałam. Oczekiwałam, że ta publikacja będzie w głównej mierze poradnikiem, który najpierw opowie o mechanizmie snu, a potem zaproponuje rozwiązania, które ułatwią szybkie zasypianie. W praktyce jednak otrzymałam misz-masz, który nawet ciężko mi opisać.
Już od początku autorka wyjaśnia nam, że jej książka to publikacja bardzo inkluzywna. I to jest jak najbardziej w porządku. Jednak zamiast wspomnieć o tym raz i kontynuować tytułowy temat, bardzo mocno podkreśla temat różnic. Regularnie zaznacza, że problemy białych ludzi cispłciowych a całej reszty, do której wrzuca ludzi o innym kolorze skóry, niebinarnych i nieheteroseksualnych są nie tylko inny, ale też o wiele mniej poważne. Że my, biali, to jesteśmy tak uprzywilejowani, że chyba jaja sobie robimy myśląc, że wiemy, co to są trudności. Że nasze problemy z zasypianiem to nie są poważne problemy. A jeśli czujemy się z tą tezą niekomfortowo, to sami jesteśmy problemem. I o ile rozumiem, że komplikacje są różne, to jednak ich wartościowanie i podkreślanie na każdym kroku, że my to mamy łatwo, nic nie wiemy o prawdziwym życiu – ok już nie jest. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nawet osoby, które autorka traktuje jako wykluczone społecznie, nie znajdą w tej książce żadnej porady. Dowiedzą się tylko, że ich problemy są systemowe i, że nie mogą nic z tym zrobić. Zapraszamy na poradę do terapeuty, chociaż wiecie, on też świata nie zmieni. W efekcie książka ta, chociaż z założenia miała być bardzo inkluzywna, jest wykluczająca i bardzo szybko zraża do siebie przeciętnego czytelnika. Więcej tego tematu nie będę poruszać, chociaż w poradniku pojawia się one regularnie, nie jako jeden rozdział, a pełne dezaprobaty wstawki przy byle okazji.
Co mi się za to podobało? W publikacji poświęcono sporo miejsca na zaprezentowanie wiedzy teoretycznej. Dowiadujemy się, czym jest sen, dlaczego jest ważny oraz co może być przyczyną problemów z zasypianiem. Najciekawszy dla mnie był rozdział, który prezentował mity związane ze snem. W tym szczególnie doceniam tabelkę z dokładnym rozpisaniem zapotrzebowania na nocy spoczynek.
Z wad: przeszkadzała mi niekonsekwentna budowa rozdziałów. Przykładowo, w jednym, w którym autorka przedstawia, na co wpływają problemy ze snem, jednym z punktów jest nagle przyczyna tych problemów (nie skutek).
Jednak największym minusem okazało się dla mnie nieporuszenie najważniejszego tematu. W książce nie ma rozdziału, w którym omówiono by sposoby na problemy ze snem. Coś tam wzmiankowana jest terapia, gdzieniegdzie zamieszczono informację, że z częścią systemowych problemów nie sposób sobie poradzić, nawet szczątkowo co jakiś czas wspominana jest higiena snu. Ale brakuje takiego konkretnego podsumowania, w którym znajdziemy wszystko. Czy liczenie baranów ma sens? A może jakieś ćwiczenia z oddychania? Tego nie ma, a właśnie na to liczyłam.
„Śpij dobrze! Sprawdzone sposoby na bezsenność” to książka, która nauczyła mnie, że nic nie wiem o prawdziwych problemach, a moje trudności ze snem to pewnie pikuś. Szkoda, że nie dowiedziałam się, jak sobie z nim radzić.
Dominika Róg-Górecka
Ciekawe podejście autorki, choć może faktycznie przesadzone. Ale dobrze, że wspomniałaś o tabelce z zapotrzebowaniem na sen - to akurat mogłoby być pomocne.
OdpowiedzUsuńTaki poradnik na pewno przyda się tym, którzy cierpią na taką przypadłość.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją cierpliwość, że dotrwałaś do końca. Może autorka miała dobre intencje, ale książka, która miała pomóc, nie powinna frustrować czytelników.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że autorka tak mocno skupiła się na wątkach społecznopolitycznych zamiast na poradach dotyczących snu.
OdpowiedzUsuńNigdy nie brałam takich książek jako walor edukacyjny, bardziej jako ciekawostka
OdpowiedzUsuń