wtorek, 30 lipca 2024

Poczta literacka – Wisława Szymborska

#WspółpracaRecenzwncka #Znak



Każdy może pisać, ale niekoniecznie każdy musi to potem czytać. Strażnikami przed bylejakością są redaktorzy, a czasem też betaczytelnicy. Wcześniej nie zdawałam sobie z tego sprawy, ale Wisława Szymborska pracowała w gazecie „Poczta literacka”. To właśnie tam broniła czytelników przed twórczością, która nie powinna ujrzeć światła dziennego.


„Poczta literacka” to gazeta, do której młodzi (niekoniecznie wiekiem) adepci pióra przesyłali swoją twórczość z prośbą o jej wydanie, ale też uwagi i porady. Czujny zespół, na czele z Wisławą Szymborską, odpowiadał na te prośby. Ta publikacja składa się z krótkiego wywiadu z poetką, a następnie wspomnianych odpowiedzi.

Pierwsze, co przyszło mi do głowy, to czy książka ma walor edukacyjny. Czy osoba, która jest na początkach swojej twórczej drogi, można tam znaleźć cenne porady. Trochę tak. Faktycznie po przeczytaniu całości można znaleźć w niej pewne prawidłowości, wychwycić powtarzające się błędy, czy tendencje „świeżaków”. Jednak każda z odpowiedzi jest naprawdę krótka. Próżno tam szukać dokładnych analiz, czy profesjonalnych recenzji.

Zazwyczaj odpowiedzi to jedynie krótkie, zabawne, często sarkastyczne, odmowy. Głównym celem tej publikacji jest, moim zdaniem, rozbawienie czytelnika. Może jeszcze uświadomienie mu, że nie tak łatwo było i jest, wydać swoją twórczość. Nie traktowałabym tej książki jak poradnika, tylko zbiór zabawnych tekstów, w których znaleźć można też ducha tamtych czasów.



A skoro jest to swojego rodzaju zbiór, to tytuł ten najlepiej czyta się na raty. Jeśli będziemy próbować przeczytać jak najwięcej jednego dnia, ostatecznie teksty zaczną nam się ze sobą mieszać, znacząco spadnie też przyjemność z czytania. To trochę jak z dowcipami, fajnie poznać kilka, ale kilkadziesiąt nie sprawi, że będzie śmieszniej.

W „Poczcie literackiej” najbardziej podobał mi się... wywiad. Tak jak wspominałam, był krótki, ale niezwykle szczery, pełen zarówno krytyki, jak i dystansu do samej siebie. Żałowałam, że nie było więcej takich wstawek.

„Poczta literacka” to pozycja idealna dla fanów poetki, ale też początkujących pisarzy, czy osób, które lubią niecodzienne formy.

A co Ty o tym myślisz? Zainteresowała Cię ta książka?

 

Dominika Róg-Górecka

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates