Jano i Wito. Telefon taty – Wiola Wołoszyn
#WspółpracaRecenzencka #Mamania
Telefon w dzisiejszych czasach odgrywa coraz większą rolę w życiu dzieci – nie tylko jako narzędzie komunikacji, ale także jako sposób spędzania wolnego czasu. Coraz częściej maluchy mają styczność z elektroniką, co rodzi pytania o bezpieczeństwo, czas spędzany przed ekranem, a także o granice i zasady korzystania z tych technologii. Właśnie dlatego książka „Jano i Wito. Telefon taty” staje się niezwykle aktualnym tematem, który z pewnością zainteresuje zarówno dzieci, jak i ich rodziców.
Fabuła książki skupia się na rodzeństwie – Jano i Wito zastanawiają się, co tata tak często robi na swoim telefonie. Dzieci chcą wiedzieć, czy mogą także korzystać z urządzenia, które tak bardzo angażuje ich tatę. Książka stara się odpowiedzieć na te pytania, tłumacząc dzieciom zarówno zalety, jak i potencjalne problemy związane z korzystaniem z telefonów. Temat jest przedstawiony w sposób przystępny, co pozwala małym czytelnikom na łatwiejsze zrozumienie kwestii dotyczących technologii w ich codziennym życiu.
„Jano i Wito. Telefon taty” jest częścią serii „Codzienne sprawy”, która ma na celu omawianie różnych problemów i wyzwań, z którymi borykają się współczesne rodziny. Seria ta zdobyła już wielu fanów, ponieważ porusza tematy, które są istotne w życiu każdego dziecka i jego rodziców. W tej książce, podobnie jak w innych pozycjach z tej serii, autorzy skupiają się na realnych, codziennych zagadnieniach, które dzieci mogą łatwo odnieść do swojego życia.
W książce znajdziemy sporo informacji na temat zalet korzystania z telefonu – dzieci dowiadują się, jakie korzyści mogą płynąć z jego używania, takie jak możliwość kontaktu z bliskimi czy edukacyjne aplikacje. Niemniej jednak, niektóre z tych plusów mogą budzić wątpliwości, szczególnie jeśli chodzi o bezpieczeństwo w sieci. Minusów telefonów w tej książce jest niewiele, a o zagrożeniach związanych z uzależnieniem od technologii mówi się raczej w tle. Dużo większą uwagę poświęcono czasowi spędzanemu bez ekranu – co jest bardzo ważnym i odpowiedzialnym podejściem, ponieważ nawet małe dzieci potrafią wpaść w uzależnienie od telefonu. To świetna okazja do tego, by porozmawiać z maluchami o równowadze między czasem spędzanym z elektroniką a aktywnościami na świeżym powietrzu.
Graficznie książka utrzymana jest w typowym, prostym, ale zarazem atrakcyjnym stylu serii „Jano i Wito”. Ilustracje są kolorowe, przyjazne i przyciągają uwagę maluchów, co sprawia, że książka jest przyjemna w odbiorze i łatwa do przyswojenia przez najmłodszych. Dzieci docenią subtelną, ale ładną oprawę graficzną, która doskonale wpisuje się w klimat książek przeznaczonych dla młodszych czytelników.
„Jano i Wito. Telefon taty” porusza niezwykle istotny problem, z którym boryka się dziś każdy rodzic – jak wprowadzać dzieci w świat technologii, nie narażając ich na niebezpieczeństwa, a jednocześnie ucząc odpowiedzialności. Książka ta dostarcza cennych wskazówek i może być świetnym narzędziem w rozmowach na temat korzystania z nowoczesnych technologii. Dobrze, że takie książki powstają, ponieważ pomagają one rodzicom w nauce mądrego i bezpiecznego korzystania z telefonów oraz innych urządzeń.
Dominika Róg-Górecka
Książeczki Wioli Wołoszyn zawsze mają wartościowe przesłanie i piękne ilustracje.
OdpowiedzUsuńSuper książeczka. Poruszanie ważnych tematów w przystępny sposób to duża zaleta tej serii.
OdpowiedzUsuńFajnie, że książeczka pokazuje, że telefon może być pomocny, ale ważne jest umiejętne korzystanie z niego.
OdpowiedzUsuń